Francuz Jerome Hamon, znany także jako "człowiek o trzech twarzach", jest pierwszą osobą na świecie, która przeszła drugi przeszczep skóry twarzy. Materiał "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS.
43-letni Hamon cierpi na rzadką chorobę genetyczną, która deformuje mu twarz. W 2010 roku przeszedł pierwszy zabieg transplantacji skóry twarzy. Pięć lat później lekarze podali mu niewłaściwy antybiotyk w czasie przeziębienia, czego skutkiem były oznaki odrzucania przeszczepu.
Hamon w 2017 roku trafił do szpitala w Paryżu, by usunąć skórę twarzy. Tkanki umierały.
- Bałem się, że nie znajdziemy zgodnego dawcy. To było bardzo stresujące, zastawialiśmy się, ile czasu będziemy musieli czekać - powiedział Laurent Lantieri, chirurg plastyczny odpowiedzialny za oba przeszczepy Hamona.
"Mam 43 lata, dawca był 22-latkiem"
Poszukiwania trwały trzy miesiące, w czasie których Hamon żył w szpitalu bez twarzy. Nic nie widział, nie słyszał i nie mówił. W końcu na początku 2018 roku znalazł się dawca. W połowie stycznia, w czasie 22-godzinnej operacji Hamon zyskał nową twarz.
- Mam 43 lata, dawca był 22-latkiem. Teraz i ja mam więc znowu 22 lata - powiedział.
Mężczyzna przebywa teraz w szpitalu. Jeśli nie będzie żadnych komplikacji, powinien go opuścić na przełomie kwietnia i maja. W ciągu kilku miesięcy powinien też odzyskać mimikę. Potem czeka go rehabilitacja.
Autor: pk/adso / Źródło: Reuters TV