W Dagestanie rosyjskie jednostki specjalne po raz pierwszy użyły bojowo tajemniczego wozu opancerzonego falkatus. Jego najbardziej rzucającą się w oczy cechą jest podobieństwo do pojazdu Batmana. Na temat jego możliwości wiadomo jednak bardzo niewiele.
Falkatus co do zasady nie jest tajny. Od kilku lat w sieci pojawiały się zdjęcia tego futurystycznie wyglądającego pojazdu. Kierowcy natykali się na niego na drogach publicznych w okolicach Moskwy i na Kaukazie. Oficjalnych informacji jednak nie było, aż do lutego tego roku, kiedy falkatusa zaprezentowano Władimirowi Putinowi podczas pokazu nowego sprzętu FSB. Potem znów zapadła cisza, aż w ostatnich dniach w rosyjskich telewizjach pokazano nagranie z akcji antyterrorystycznej w Dagestanie. Widać na nim wyraźnie unikalną sylwetkę rosyjskiego "batmobila".
Falkatus dla sił specjalnych
Drugie oficjalne pokazanie falkatusa w tak krótkim czasie wskazuje, że Rosjanie postanowili przestać się kryć z nowym pojazdem i będą konsumować efekty wizerunkowe wynikające z rozpowszechnienia się wiedzy o nim. Potencjał do tego jest duży, bo wygląd wozu jest tak unikalny, że trudno znaleźć drugi taki na świecie. Nie licząc oczywiście pojazdów cywilnych lub makiet filmowych. Rosyjskie media szeroko stosują określenie "rosyjski batmobil" i w samych superlatywach zaznaczają jego wyjątkowość. Charakterystyczne jest jednak to, że poza licznymi podkreśleniami unikalności falkatusa, w materiałach medialnych na jego temat nie ma praktycznie żadnych konkretów. Wyjaśnia to jednak fakt, dla kogo maszyna została zbudowana. Posługują się nim żołnierze z Centrum Specjalnego Przeznaczenia FSB, do którego należą między innymi oddziały Alfa i Wympieł, czyli elita rosyjskich sił specjalnych. Szczegóły ich działalności są utrzymywane w tajemnicy. Dotyczy to też ich sprzętu. Pewne na temat falkatusa właściwie jest tylko to, że to silnie opancerzony wóz terenowy służący do przewożenia żołnierzy jednostek specjalnych. Więcej można dowiedzieć się tylko z analizy zdjęć pojazdu i krążących w rosyjskiej sieci plotek oraz nieoficjalnych informacji.
Новейший бронеавтомобиль ФСБ России получил название «Фалькатус»http://t.co/5z3Iqe5A8L pic.twitter.com/xDAlN2LsWo
— TOPWAR (@topwar_ru) July 8, 2015
Szybki i pancerny
Kształt falkatusa wyraźnie wskazuje na pokrewieństwa z pojazdami MRAP, czyli uodpornionymi na miny i improwizowane ładunki wybuchowe, które bardzo się rozpowszechniły przez wojny w Afganistanie i Iraku. Dno kabiny jest ukształtowane w spłaszczoną literę "V", dzięki czemu energia eksplozji pod samochodem jest rozpraszana na boki. Koła są odsunięte od kabiny, więc w wypadku najechania na minę jej wybuch następuje możliwie daleko od pasażerów. Niecodziennym elementem jest jednak osłona nałożona na górną połowę opon, czego raczej się nie spotyka w innych konstrukcjach klasy MRAP. Jej zdaniem jest prawdopodobnie zwiększenie odporności na odłamki oraz przeciwdziałanie zabrudzaniu burt pojazdu przez błoto i wodę z kół. Unikalną cechą falkatusa jest ukształtowanie jego przodu, który cały jest odchylony pod dużym kątem. Być może ideą przyświecającą takiemu rozwiązaniu było wzmocnienie pancerza przedniego na podobnej zasadzie jak robi się to np. w czołgach. Ułożony pod takim kątem zwiększa szanse na rykoszet, dodatkowo pociskom nadlatującym z przodu jest trudniej się przez niego przebić. Efektem ubocznym takiego układu jest jednak konieczność zastosowania bardzo dużych szyb, bowiem inaczej mało byłoby przez nie widać na wprost. Szkło jest z pewnością pancerne. Jest możliwe, że innym pożądanym skutkiem ubocznym takiego kształtu pojazdu było zwiększenie jego aerodynamiczności. Prędkość poruszania się była bowiem prawdopodobnie bardzo istotną cechą. Według nieoficjalnych informacji falkatusa zbudowano na bazie sportowej ciężarówki KamAZ-4911, wykorzystywanej między innymi w rajdzie Paryż-Dakar. Zakładając, że użyto takiego samego silnika JaMZ-7E846, rosyjski batmobil może rozwijać 150 km/h, a można się spotkać z twierdzeniem, że prędkość maksymalna to nawet 200 km/h. Na dostępnych filmikach przedstawiających falkatusa jadącego przez poligon, widać wyraźnie, że mocy mu nie brakuje.
Jedną z nielicznych oficjalnych informacji na temat rosyjskiego batmobila jest to, że jego opancerzenie ma opowiadać normie STANAG 6a (w Rosji oznacza to normę o znacznie bardziej skomplikowanej nazwie GOST 50963-96), która w nomenklaturze NATO oznacza najwyższą możliwą odporność dla lekkich pojazdów bojowych. Pancerz powinien wytrzymać trafienie z działka kalibru 30 mm od przodu, co oznacza pełną odporność na normalną broń strzelecką ze wszystkich stron, a nawet na silne miny. Dodatkowo na dachu wozu znajduje się właz i obrotnica do zamontowania karabinu maszynowego. W środku kabiny ośmiu pasażerów siedzi zwróconych do siebie tyłem i może wyjść przez duże drzwi w tyle oraz bokach pojazdu. Sądząc z ich rozmiarów, można założyć, że możliwość szybkiego wydostania się żołnierzy z wnętrza była bardzo ważna. Z przodu kabiny jest miejsce dla kierowcy i jeszcze jednego pasażera, siedzących klasycznie. Żołnierze desantu mają też dostępne strzelnice w burtach i teoretycznie mogą prowadzić ogień ze środka.
Eksperyment czy nowy standard?
Wszystkie te cechy wyraźnie wskazują na pojazd przeznaczony dla oddziałów specjalnych. Duża prędkość umożliwiająca szybkie dotarcie na miejsce akcji, silne opancerzenie pozwalające przetrwać zasadzki i dowieźć żołnierzy na przykład pod broniony budynek, oraz duże drzwi pozwalające im sprawnie ruszyć do ataku. Wszystko to ma jednak swoją cenę. Futurystyczny falkatus musi być bardzo drogim pojazdem, nie nadającym się do masowej produkcji. To nie jest jednak wielkim problemem, biorąc pod uwagę, że jednostki specjalne FSB nie są liczne i nie mają problemów z finansowaniem. Nie wiadomo ile falkatusów powstało lub ma powstać. Według nieoficjalnych informacji na razie jest ich kilka sztuk. Nie wiadomo też, na jakim etapie są prace nad pojazdem. Czy został normalnie przyjęty na wyposażenie FSB, czy też nadal jest poddawany próbom. Nie wiadomo też na ile jest udany i czy pozostanie raczej eksperymentem, czy też stanie się standardowym narzędziem grup Alfa i Wympieł.
Autor: Maciej Kucharczyk / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Twitter