Premier Estonii Juri Ratas odwołał swoją wizytę w Rosji z powodu napięć na arenie międzynarodowej, związanych z próbą otrucia byłego pułkownika rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU i brytyjskiego agenta Siergieja Skripala i jego córki Julii. Prezydent Francji Emanuel Macron z kolei nie odwiedził rosyjskiego stoiska na paryskich targach książki, chociaż Rosja jest honorowym gościem tej imprezy.
Według dyrektora biura prasowego rządu Urmasa Seavera premier Estonii od 16 do 21 maja na zaproszenie grupy Estonia 100 miał wziąć udział w obchodach Dni Kultury Estońskiej w syberyjskim mieście Krasnojarsk.
Seaver podkreślił, że wydarzenia organizowane przez grupę Estonia 100 są ważne dla estońskiej społeczności na całym świecie, ale w świetle ostatnich wydarzeń związanych z atakiem chemicznym w Salisbury udział Ratasa w uroczystości jest niemożliwy. W środę premier Ratas powiedział, że Estonia potępia próbę zabójstwa Skripala, o której przeprowadzenie podejrzewana jest Federacja Rosyjska. - Ufamy doniesieniom, które pochodzą od naszych brytyjskich sojuszników w toku śledztwa - powiedział Ratas. Uważam, że wszystkie kraje muszą ze sobą współpracować, aby ten incydent został wyjaśniony - dodał.
Macron nie odwiedzi rosyjskiego stoiska
Również francuski prezydent postanowił zamanifestować swoje stanowisko wobec Rosji. - Ambasada Rosji otrzymała oficjalne pismo z Pałacu Elizejskiego z informacją, że Emanuel Macron nie odwiedzi naszego stoiska – przekazał w czwartek wieczorem członek rosyjskiej delegacji Jewgienij Riezniczenko, cytowany przez agencję RIA Nowosti. Macron miał wziąć udział w uroczystym otwarciu rosyjskiego stoiska. Targi rozpoczęły się w czwartek. Jak podaje agencja RIA Nowosti, Ambasador Rosji we Francji Aleksiej Mieszkow "wyraził ubolewanie" w związku z decyzją francuskiego prezydenta. - Niestety spodziewaliśmy się prowokacji – powiedział dyplomata.
Szpieg w stanie krytycznym
W czwartek rządy Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec i USA we wspólnym oświadczeniu potępiły atak na byłego szpiega. Skripal, który w przeszłości był skazany w Rosji za szpiegostwo na rzecz Wielkiej Brytanii, oraz towarzysząca mu córka Julia trafili 4 marca do szpitala w stanie krytycznym, gdy stracili przytomność w centrum handlowym w mieście Salisbury na południowy zachód od Londynu. W śledztwie, w którym biorą udział m.in. policyjni antyterroryści i wojskowi eksperci ds. broni chemicznej, ustalono, że zostali otruci produkowaną w Rosji bronią chemiczną typu Nowiczok. Obie ofiary pozostają w stanie krytycznym, a jeden z pierwszych policjantów, którzy przybyli na miejsce zdarzenia, jest w stanie ciężkim.
Autor: MR\mtom / Źródło: PAP