- Embargo na eksport broni z Unii Europejskiej do Chin może zostać zniesione na początku 2011 roku - twierdzi francuski dziennik "Le Figaro". Gazeta powołuje się na pracownika z otoczenia Catherine Ashton, szefowej dyplomacji UE.
Źródło miało przekazać "Le Figaro", że zakaz sprzedaży sprzętu bojowego, może zostać zniesiony "w najbliższym czasie". Ashton miała zarekomendować taki krok na spotkaniu przywódców państw UE na szczycie na początku grudnia.
Niewygodne zasady
Szefowa europejskiej dyplomacji miała stwierdzić w specjalnym raporcie na temat embarga, że jest ono "poważnym utrudnieniem" we współpracy UE i Chin. - Będziemy zajmować się tą sprawą - miał powiedzieć "Le Figaro" dyplomata.
Sprawa embarga pojawiła się podczas rozmów gospodarczych pomiędzy Chinami i EU w grudniu. Chiński ambasador przy UE stwierdził, że utrzymanie zakazu eksportu uzbrojenia "nie ma sensu". - Firmy europejskie i tak zostają w tyle. Sami opracujemy nowoczesne technologie - miał powiedzieć Song Zhe.
Gazeta spekuluje, że proponowane przez Chiny wsparcie finansowe zadłużonych państw UE, może być elementem targowania się o zniesienie embarga. Rozmówca "Le Figaro" jednak zdecydowanie zaprzeczył, jako by UE rozważała "handel" embargiem.
Trudna decyzja
Zniesienie embarga będzie wymagać jednak jednomyślności wszystkich państw Unii. Nie wszystkie są temu pomysłowi przychylne. "Le Figaro" wskazuje na to, że podczas wrześniowego spotkania ministrów spraw zagranicznych UE sprawa embarga podzieliła polityków.
Za zniesieniem zakazu lobbowała między innymi Hiszpania. Największy sprzeciw zgłaszała Wielka Brytania i Holandia oraz w mniejszym stopniu Niemcy. "Le Figaro" twierdzi jednak, że opór tej trójki w ostatnich miesiącach wyraźnie osłabł.
Embargo wprowadzono w 1989 roku po masakrze na placu Tienanemen, podczas której zginęły najprawdopodobniej tysiące ludzi. W odpowiedzi na krwawe stłumienie wystąpień studentów domagających się demokratycznych reform UE zdecydowała o wprowadzeniu zakazu sprzedaży wszelkiego uzbrojenia do Chin.
Źródło: Defense News, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: USAF/Bundeswehr