Umieszczenie w areszcie domowym oraz zasądzenie innych środków kontroli wobec lidera rosyjskiej opozycji Aleksieja Nawalnego naruszało jego prawa - orzekł Europejski Trybunał Praw Człowieka.
Nawalny podlegał aresztowi domowemu przez kilka miesięcy od lutego 2014 roku w związku oskarżeniami o malwersacje finansowe, których miał dopuścić się ze swoim bratem Olegiem. Zwolennicy Nawalnego utrzymywali, że zatrzymanie było motywowane politycznie.
Areszt domowy był kilkakrotnie wydłużany i trwał łącznie 10 miesięcy. W tym czasie Nawalny nie mógł kontaktować się z innymi osobami z wyjątkiem najbliższej rodziny i reprezentującego go prawnika, miał zakaz korzystania z komunikacji tradycyjnej jak i elektronicznej oraz zakaz wydawania jakichkolwiek oświadczeń związanych z toczącym się postępowaniem
ETPC: Rosja pogwałciła prawa Nawalnego
Trybunał w Strasburgu napisał w orzeczeniu, że areszt domowy nie miał uzasadnienia i że nałożone na Nawalnego surowe restrykcje w kwestii komunikowania się ze światem wewnętrznym były nieproporcjonalne do zarzutów, które mu postawiono. Jak napisano, było to "oczywiste, że był on traktowany w ten sposób, aby ograniczyć jego publiczną działalność".
Jak wyjaśniono, działania prowadzone przez Rosję były pogwałceniem art. 5 (prawo do wolności i bezpieczeństwa osobistego), art. 10 (prawo do wolności wyrażania opinii) i art. 18 (zakaz ograniczania praw i wolności w innych celach niż te, dla których je wprowadzono) i nakazał jej zapłacenie Nawalnemu odszkodowania w wysokości 20 tys. euro.
"Zwycięstwo. Jestem pewny, że to orzeczenie przyniesie ważne rozwiązanie dla wszystkich w Rosji, którzy ciągle są poddawani takiemu bezprawiu" - napisał Nawalny na swoim profilu społecznościowym.
Kreml nie zgadza się z orzeczeniem. - Jest to dość nieoczekiwana decyzja. Wątpliwe, że co do istoty można się z nią zgodzić - powiedział Dmitrij Pieskow, rzecznik prezydenta Rosji Władimira Putina.
Lider antyputinowskiej opozycji
42-letni Aleksiej Nawalny to najbardziej znany rosyjski opozycjonista i zaciekły krytyk Kremla. Centralna Komisja Wyborcza wykluczyła go z udziału w wyborach prezydenckich w Rosji marcu 2018 roku. Komisja powołała się na ciążące na opozycjoniście wyroki sądowe. Decyzja ta przekreśliła plany wyborcze, które Nawalny ogłosił jeszcze pod koniec 2016 roku. Wybory zdecydowanie wygrał dotychczasowy prezydent Władimir Putin.
Autor: ft\mtom / Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock