Ruch Ende Gelaende, który stoi za protestem przeciwko spalaniu węgla poinformował, że jego działacze okupowali elektrownię przez dziewięć godzin, blokując transportujące węgiel przenośniki taśmowe. W oświadczeniu porównano niedzielną akcję do zajęcia w zeszłym roku odkrywkowej kopalni węgla brunatnego Hambach, której rozbudowa ma pochłonąć las liczący 12 tysięcy lat. Zatrzymanie wycinki lasu doprowadziło do ustania wydobycia i uczyniło z niego symbol protestu przeciwko węglowi.
- Dzisiejszą demonstrację świętujemy jako wielki sukces. A to był dopiero początek. Będziemy walczyć z Datteln 4, tak jak walczyliśmy o las Hambach - powiedział rzecznik ruchu Daniel Hofinger.
Protestujący w pomarańczowych kombinezonach i maskach na twarzy nieśli transparenty z napisem "Odejście od węgla teraz" i "Wasze 20-letnie zyski zamiast naszej przyszłości".
Datteln 4
Datteln 4, nowoczesna elektrownia spalająca węgiel kamienny, która kosztowała operatora Uniper 1,5 miliarda euro, została zwolniona z krajowego planu wycofania się z energii węglowej do 2038 roku. Program został zatwierdzony w styczniu przez rząd kanclerz Angeli Merkel. Cytowani przez agencję Reutera ekolodzy skrytykowali tę decyzję, twierdząc, że rząd nie ma ambicji i potraktował Unipera ulgowo.
Autorka/Autor: mb//now
Źródło: PAP