Według przeprowadzonego w krajach arabskich badania, najlepsza sytuacja kobiet jest na małych wyspach Komorach. Tragicznie jest natomiast w Egipcie, gdzie "płeć piękna" musi zmagać się z "codziennym napastowaniem".
Na dnie rankingu z Egiptem znalazły się kolejno takie kraje jak Irak, Arabia Saudyjska, Syria, Jemen czy Sudan. Na szczycie, jako kraje najbardziej przyjazne kobietom, znalazły się wyspy Komory, Oman, Kuwejt, Jordan i Katar.
Trudne życie kobiet
Badanie przeprowadziła fundacja Thomson Reuters, zadając pytania około 330 ekspertom we wszystkich 21 krajach należących do Ligii Arabskiej. To trzecie takie badanie do wybuchu Arabskiej Wiosny w 2011 roku.
Z odpowiedzi ekspertów wynika, że najgorzej jest być kobietą w Egipcie, gdzie muszą się one zmagać z "codziennym napastowaniem i prześladowaniem". Największy problem tego kraju to masowy handel kobietami, zmuszanie ich do małżeństw i przemoc seksualna, przy czym ma to być "akceptowane społecznie". Według statystyk ONZ, w Egipcie 99,3 procent kobiet padło w życiu ofiarą napastowania.
Z badania wynika również, że w Iraku sytuacja kobiet jest obecnie gorsza niż pod dyktaturą Saddama Husseina. Mają one być "nieproporcjonalnie" dotknięte przemocą, która od 2003 roku ogarnęła kraj pozbawiony aparatu bezpieczeństwa.
Bardzo niska pozycja Arabii Saudyjskiej to skutek dyskryminacji kobiet jeśli chodzi o udział w polityce, utrudnianie im dostępu do pracy, ograniczanie praw własności i do przemieszczania się.
Autor: mk//kdj / Źródło: BBC News