Chansa Kabwela, redaktorka popularnej zambijskiej gazety „Post”, wysłała do polityków i organizacji praw człowieka zdjęcia rodzącej na ulicach kobiety, która nie otrzymała żadnej pomocy medycznej. Chciała w ten sposób zwrócić uwagę na problemy służby zdrowia w jej kraju. Politycy zamiast zająć się sprawą, uznali zdjęcia za pornografię. Kabwela stanęła przed sądem.
Zdjęcia, które rozesłała Kabwela pokazują kobietę, która rodzi dziecko. Na fotografiach widać jej ciało - ręce, nogi, ramiona, jednak nie widać twarzy kobiety.
Kiedy zaczęła rodzić, miał właśnie miejsce strajk pielęgniarek. Kobieta została odprawiona z kwitkiem z dwóch szpitali.
Fotografie zostały zrobione najprawdopodobniej przed głównym szpitalem w Lusace, stolicy Zambii.
Zarzut: pornografia
Kiedy zdjęcia trafiły w ręce Kabweli, nie zdecydowała się ona na ich publikację.
Nie chciała jednak zostawić sprawy i postanowiła wysłać je politykom i organizacjom zajmującym się prawami człowieka. Szokujące fotografie trafiły między innym do wiceprezydenta kraju.
Do zdjęć załączyła list, w którym apelowała o szybkie zakończenie strajku.
Efekt okazał się inny od zamierzonego. Zdjęcia wywołały oburzenie u prezydenta Zambii - Rupiaha Bandy. Podczas jednej z konferencji prasowych padły mocne słowa: przywódca nazwał je pornografią.
Pornografia jest w Zambii nielegalna, dlatego Kabwela trafiła do aresztu. Zarzut, jaki jej postawiono, to rozpowszechnianie wulgarnych i obscenicznych materiałów. Kobiecie grozi pięć lat więzienia.
Źródło: bbc.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: bbc.co.uk