Największy na świecie producent diamentów na świecie - koncern De Beers uważa, że zasoby diamentów powoli się wyczerpują i dlatego zapowiedział zmniejszenie do 40 milionów karatów wydobycie tych kamieni szlachetnych w 2011 roku. To o 1/5 mniej niż przed dwoma laty.
Zdaniem analityków może to spowodować wzrost cen diamentów o 5 proc. rocznie przez następnych 5 lat.
Koniec złóż?
W trakcie ostatnich 20 lat nie udało się znaleźć złóż diamentów dorównujących afrykańskim kopalniom De Beers lub rosyjskim kopalniom koncernu Alrosa - innego wielkiego producenta.
- Nie zamierzamy niczym manipulować, ale jest naturalna nierównowaga podaży-popytu, która prowadzi do określonych realiów - powiedział Gareth Penny, dyrektor wykonawczy De Beers. Jego wypowiedź jest o tyle znacząca, że w pierwszej połowie 2009 roku koncern zanotował straty w wysokości 164 milionów dolarów. - Czy chcemy podwyższyć produkcję z powrotem do 48 mln karatów, zdając sobie sprawę z możliwych braków w przyszłości? - pytał Penny.
W zeszłym roku wydobyto na świecie około 124 milionów karatów nieoszlifowanych diamentów. De Beers kontroluje ponad 40 proc. rynku.
Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: De Beers