Ukraińskie drony zaatakowały w niedzielę nad ranem bazę sił specjalnych OMON, koszary specjalnego pułku policji i bazę wojskową w stolicy Czeczenii, Groznym, z której wysyłano żołnierzy na wojnę w Ukrainie - podał opozycyjny czeczeński kanał Niyso. Media publikują nagrania, na których widać moment uderzenia.
Nagrania pokazują między innymi, jak lecący dron zniża się w trakcie lotu i uderza w jeden z budynków bazy wojskowej w Groznym. Opozycyjny czeczeński kanał Niyso napisał, że jeden z filmów został nagrany przez "funkcjonariusza sił okupacyjnych, prawdopodobnie na terenie bazy sił specjalnych OMON".
Według Niyso, ukraińskie drony zaatakowały w niedzielę nad ranem bazę OMON, koszary 2 specjalnego pułku policji (jednostki czeczeńskiego OMON-u "Achmat-Grozny") i bazę wojskową, z której wysyłano żołnierzy na wojnę z Ukrainą.
CZYTAJ także: Atak na uniwersytet sił specjalnych imienia Putina
Wpis Kadyrowa
Prezydent Czeczenii Ramzan Kadyrow przekazał w niedzielnym wpisie na Telegramie, że tego dnia trzy drony zaatakowały Grozny. Dwa z nich zostały zestrzelone przez siły obrony powietrznej. Trzeci spadł na terytorium bazy OMON "Achmat-Grozny" - napisał Kadyrow.
"Na każdą próbę ataku na nasze cele odpowiemy dokładniejszymi i ostrzejszymi uderzeniami odwetowymi" - ostrzegł czeczeński przywódca. Jak stwierdził, bezpośrednio po ataku dronów na Grozny przekazał rosyjskiemu wojsku dane operacyjne na temat lokalizacji dużej liczby żołnierzy ukraińskich w Charkowie, w które miały uderzyć rosyjskie pociski Iskander.
Nasilenie ataków
W ostatnich dniach ukraińskie drony nasiliły ataki na Czeczenię. O pierwszym takim ataku poinformowano pod koniec października tego roku. Dwukrotnie celem uderzenia był teren specjalnego pułku policji, położony cztery kilometry od rezydencji Ramzana Kadyrowa - przekazał niezależny rosyjski portal Meduza.
12 grudnia w wyniku ataków dronów zostało rannych czterech czeczeńskich funkcjonariuszy policji - dodała Meduza.
Źródło: The Moscow Times, Meduza, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Reuters