Czescy strażacy ewakuowali w niedzielę 238 osób, w tym dzieci z dwóch obozów letnich, które były zagrożone odcięciem dróg dojazdowych z powodu wzrastającego poziomu wód w potokach i rzekach w paśmie Jesioniki w Sudetach Wschodnich. Deszcze na północy Moraw mają padać do poniedziałkowego wieczora.
"Poziom wody podniósł się z powodu ulewnych deszczy do tego stopnia, że groziło to odcięciem dróg dojazdowych i mostu" - przekazała straż pożarna z Ołomuńca.
Ewakuowane obozy znajdowały się nad brzegami Czarnego Potoku, który wpada do rzeki Widnej. Tereny te, położone w pobliżu granicy z Polską, były zalane podczas zeszłorocznej powodzi.
Sytuacja pogodowa w Czechach
Meteorolodzy przewidują, że w rejonie Jesioników może spaść nawet 130 mm deszczu, czyli 130 litrów na metr kwadratowy.
Ostrzeżenia dotyczące intensywnych opadów obowiązują również w rejonie Gór Złotych i Śnieżnika. W regionie Beskidów obowiązuje najwyższy, trzeci stopień zagrożenia, oznaczający ekstremalne niebezpieczeństwo.
Autorka/Autor: sz/ToL
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: x.com/hasici_olomouc