Akcja ratunkowa w mieście Czasiw Jar zakończona. Liczba ofiar wzrosła do 48

Źródło:
PAP
Czasiw Jar. Ukraińscy ratownicy przeszukują gruzy zbombardowanego budynku. Nagranie archiwalne
Czasiw Jar. Ukraińscy ratownicy przeszukują gruzy zbombardowanego budynku. Nagranie archiwalne facebook.com/DSNSDon
wideo 2/2
Ukraińscy ratownicy przeszukują gruzy zbombardowanego budynku facebook.com/DSNSDon

Liczba ofiar sobotniego ataku rosyjskiego na blok mieszkalny w miejscowość Czasiw Jar w obwodzie donieckim wzrosła do 48 - poinformował w czwartek zastępca szefa biura prezydenta Ukrainy Kyryło Tymoszenko. Akcja służb ratunkowych, przeszukujących jak dotąd gruzy, została zakończona.

O zakończeniu prac i bilansie ofiar śmiertelnych Tymoszenko poinformował na swoim kanale w Telegramie. Czasiw Jar został ostrzelany w sobotę wieczorem. Pociski spadły na pięciokondygnacyjny blok mieszkalny. Zginęło 48 osób, w tym około 9-letni chłopiec. W akcji ratunkowej brało udział ponad 320 pracowników Państwowej Służby do Spraw Sytuacji Nadzwyczajnych (DSNS). Podczas akcji poszukiwawczo-ratunkowej przerzucono 525 ton gruzu z zawalonego budynku.

Relacja tvn24.pl: ATAK ROSJI NA UKRAINĘ

We wtorek służby ratunkowe informowały, że spod gruzów wyciągnięto ciała 43 ofiar, w tym 9-letniego chłopca.

Ratownicy w miejscu zawalonego budynku facebook.com/pavlokyrylenko

Państwowa Służba do Spraw Sytuacji Nadzwyczajnych przekazała wcześniej, że Rosjanie prawdopodobnie użyli do ataków na Czasiw Jar czterech rakiet balistycznych krótkiego zasięgu typu Iskander. Początkowo miejscowe władze oceniały, że były to systemy rakietowe Uragan.

Ratownicy w miejscu zawalonego budynku facebook.com/DSNSDon

Wołodymyr Zełenski: każdy, kto wydaje takie rozkazy, zabija świadomie

Władze w Kijowie poinformowały po ataku, że była to kolejna zbrodnia wojenna dokonana przez Rosjan. - Każdy, kto wydaje rozkazy takich ostrzałów, i każdy, kto dokonuje ataków na zwykłe miasta, dzielnice mieszkalne, zabija całkowicie świadomie. Po takich ostrzałach Rosjanie nie będą mogli powiedzieć, że czegoś nie wiedzieli czy nie zrozumieli - oświadczył w reakcji na wydarzenie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. 

Autorka/Autor:tas/kab

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: facebook.com/pavlokyrylenko

Tagi:
Raporty: