Amerykańskie wojsko przeprowadziło wielkie ćwiczenia w "wyważaniu drzwi" do wrogiego państwa. Najpierw ćwiczono zniszczenie wrogiej obrony przeciwlotniczej. Potem kilkadziesiąt dużych samolotów transportowych symulowało masowy zrzut całej brygady spadochroniarzy, czyli około czterech tysięcy ludzi.
Wielkie manewry przeprowadzono na pustynnym poligonie wokół bazy loniczej Nellis w Nevadzie pod koniec maja. Wzięło w nich udział ponad 70 samolotów, głównie dużych transportowców C-17 Globemaster III i C-130 Hercules. Tych pierwszych było 21, a drugich 29. Wspierały je myśliwce F-15E i samoloty szturmowe A-10 Warthog.
Tysiące żołnierzy na głowie wroga
Celem manewrów było przećwiczenie prowadzenia wielkiej operacji powietrznodesantowej, co prowadzący wojskowi obrazowo nazwali "wyważaniem drzwi" do wrogiego państwa. Najpierw myśliwce i samoloty szturmowe symulowały przełamywanie wrogiej obrony przeciwlotniczej, aby oczyścić pole przed przylotem transportowców. Po zniszczeniu "wrogiej obrony" na ziemi, do akcji wkroczyły dziesiątki C-17 i C-130.
Wielkie maszyny nadleciały w skoordynowany sposób z baz na terenie całych USA. W wyznaczonym miejscu na pustyni zasymulowano zrzut na spadochronach całej brygady piechoty powietrznodesantowej. Po znalezieniu się na ziemi "wirtualni" żołnierze wyznaczyli obszar na prowizoryczny pas startowy. Niezbędny do budowy sprzęt i zapasy już naprawdę zrzucono z samolotów, które następnie ćwiczyły lądowania i starty na prowizorycznym lądowisku, dowożąc wirtualne zapasy dla prowadzących zaciete boje wirtualnych piechurów.
- Wyjątkowym elementem ćwiczeń MAFEX jest to, że mamy do dyspozycji taki wielki potencjał do transportu drogą powietrzną. 21 C-17 oraz 29 C-130 w zupełności wystarcza do desantowania całej brygady z zapasami - powiedział pułkownik Brian Wald, jeden z dowódców nadzorujących ćwiczenia.
Wielką operację zrzucenia tysięcy żołnierzy z zaopatrzeniem za linią frontu są w stanie przeprowadzić dwa państwa na świecie. Ponieważ wymaga to licznych i dużych samolotów transportowych, obecnie mogą to zrobić tylko USA i prawdopodobnie Rosja. Jednak tam po upadku ZSRR nie prowadzi się już wielkich manerwów wojsk powietrznodesantowych, które były jedną z wizytówek Armii Czerownej.
Autor: mk/fac / Źródło: USAF
Źródło zdjęcia głównego: USAF