Córki Obamy pójdą do elitarnej szkoły


Córki Baracka Obamy skończą tę samą szkołę, co Tricia Nixon i Chelsea Clinton. Obie córki przyszłego prezydenta USA, będą od stycznia uczęszczały w Waszyngtonie do elitarnej prywatnej szkoły, którą często wybierali dla swoich dzieci, członkowie waszyngtońskiego establishmentu.

10-letnia Malia i 7-letnia Sasha będą uczennicami tej samej szkoły - Sidwell Friends - do której przed laty chodziła Chelsea Clinton, córka Billa i Hillary Clintonów. - Ta szkoła najlepiej sprosta temu, czego obie dziewczynki obecnie potrzebują - powiedziała rzeczniczka prasowa Michelle Obamy, Katie McCormick Lelyveld.

Według mediów, Michelle Obama początkowo nie wykluczała, że pośle córki do szkoły publicznej. Jednak przeważył argument, iż łatwiej będzie służbom specjalnym zapewnić bezpieczeństwo prezydenckich dzieci w prywatnej szkole.

Nie bez znaczenia jest też fakt, że do tej samej szkoły będą chodziły wnuczki Joe Bidena, przyszłego wiceprezydenta USA. Malia Obama i jedna z wnuczek Bidena zdążyły się już zaprzyjaźnić. - Malia bardzo optowała za Sidwell Friends, trzy wnuczki przyszłego wiceprezydenta Joe Bidena chodzą do tej szkoły, a starsza córka Obamy przyjaźni się jedną z nich - podaje UPI.com.

Po raz ostatni do szkoły publicznej chodziła córka prezydenta Jimmy Cartera - Amy.

Źródło: tvn24.pl, PAP, le figaro.fr