Paris Hilton przyleciała we wtorek do Japonii, ale na granicy spotkała się z odmową wpuszczenia jej na terytorium kraju. Ostatecznie dzień poźniej musiała polecieć z powrotem do USA. Japońskie władze nie zezwalają na wjazd do kraju osób, które otrzymały sądowy wyrok. Nawet w zawieszeniu.
Oficjalnie Hilton odmówiono prawa wjazdu, ponieważ została skazana za posiadanie narkotyków. Celebrytka spędziła więc noc w lotniskowym hotelu, czekając na ewentualną zmianę stanowiska straży granicznej.
Ostatecznie jednak, następnego dnia, sama zrezygnowała z prób dostania się na terytorium Japonii i z własnej woli wróciła do ojczyzny.
Ciążący wyrok
Wcześniej w tym tygodniu, Hilton dobrowolnie przyznała się przed sądem w Las Vegas do posiadania narkotyków. Została skazana na rok więzienia w zawieszeniu, dwa tysiące dolarów grzywny i 200 godzin prac społecznych.
Celebrytka została zatrzymana w sierpniu, kiedy policjant stanu Nevada wyczuł zapach marihuany, wydobywający się z przejeżdżającej limuzyny, w której była Hilton. W jej torebce znaleziono ponadto małą ilość kokainy.
Źródło: CNN