Amerykańska Centralna Agencja Wywiadowcza zniszczyła co najmniej dwie taśmy z nagraniami przesłuchań osób podejrzanych o terroryzm - informuje "New York Times".
Na zniszczonych taśmach znajdowały się nagrania zeznań członków terrorystycznej Al-Kaidy. CIA nie zaprzeczyła informacji o zniszczeniu taśm. Twierdziła, że chodziło o ochronę funkcjonariuszy Agencji, a taśmy te przestały mieć wartość jako materiały dowodowe.
W oświadczeniu dla pracowników CIA generał Michael V. Hayden, dyrektor agencji, powiedział, że działała ona zgodnie z prawem. Hayden podkreślił, że postanowił poinformować o wszystkim pracowników, ponieważ o sprawie dowiedziała się prasa.
Zdaniem generała taśmy stanowiły poważne zagrożenie i gdyby zostały upublicznione mogłyby narazić funkcjonariuszy i ich rodziny na odwet ze strony Al-Kaidy i jej zwolenników.
Jednak zdaniem dziennikarzy "New York Timesa" faktyczną przyczyną zniszczenia nagrań były użyte przez agentów CIA metody przesłuchania. Techniki te mogłyby, jak pisze dziennik, wywołać poważne obiekcje co do legalności postępowania prowadzących śledztwo. Innymi słowy na nagraniach mogły znajdować się dowody na stosowanie przez agentów tortur w trakcie przesłuchań.
Według dziennika, nagrania dokonane w 2002 roku zostały zniszczone w 2005 roku w momencie, gdy głośna na świecie stała się sprawa tajnych więzień CIA poza granicami USA.
ALX
Źródło: PAP, New York Times
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl