Chiny popierają zapoczątkowany przy okazji Zimowych Igrzysk Olimpijskich dialog pomiędzy Koreą Północną a Koreą Południową. Liczą, że rozszerzy się on również na Stany Zjednoczone – oświadczył w czwartek chiński minister spraw zagranicznych Wang Yi.
Podczas wspólnej konferencji prasowej z przewodniczącym Komisji Unii Afrykańskiej Moussą Fakim w Pekinie Wang powiedział, że Chiny popierają kontakty pomiędzy Seulem a Pjongjangiem, do jakich doszło w ostatnim czasie w związku z rozpoczynającymi się w piątek igrzyskami w południowokoreańskim Pjongczangu.
"Cel w postaci rozbrojenia"
Podkreślił, że napięcia na Półwyspie Koreańskim można rozwiązać tylko za pomocą pokojowych negocjacji. Przestrzegł jednocześnie przed sytuacją, w której "ktoś otwiera drzwi, a ktoś inny je zamyka".
"Chiny mają nadzieję, że dialog z czasu Zimowych Igrzysk Olimpijskich przemieni się w nieprzerwane, rutynowe kontakty, a kontakty pomiędzy Koreą Północną a Koreą Południową rozszerzą się na wszystkie zainteresowane strony, szczególnie na USA, aby (…) osiągnąć wspólny cel w postaci rozbrojenia nuklearnego Półwyspu (Koreańskiego)" - ocenił Wang, cytowany w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej ministerstwa.
Chiny mają również nadzieję, że wszystkie kraje będą dalej ściśle przestrzegać sankcji Rady Bezpieczeństwa ONZ wobec Korei Płn. oraz powstrzymają się od prowokacyjnych działań, aby utrzymać "względną stabilność" na Półwyspie Koreańskim, umożliwiając dialog – powiedział Wang.
Sportowcy pod wspólną flagą
W tym roku w związku z zimowymi igrzyskami doszło do przełomowego, pierwszego od dwóch lat oficjalnego spotkania przedstawicieli obu Korei. Według zapowiedzi na ceremonię otwarcia imprezy przyjedzie do Pjongczangu m.in. Kim Jo Dzong, siostra dyktatora Korei Płn. Kim Dzong Una. W czasie uroczystości inauguracji igrzysk sportowcy obu Korei mają wystąpić pod wspólną flagą.
Autor: mm/AG / Źródło: PAP