W ciągu ostatnich 12 miesięcy chińskie samoloty aż 306 razy swoimi lotami wywołały alarm w lotnictwie Japonii.
W trakcie zakończonego 31 marca br. roku finansowego 2012 liczba wywołanych przez samoloty chińskie alarmowych startów japońskich myśliwców po raz pierwszy przewyższyła liczbę takich akcji, związanych z samolotami rosyjskimi - podało japońskie ministerstwo obrony.
Alarmowe starty niemal codziennie
Odpowiedzią na ubiegłoroczne loty maszyn chińskich było 306 startów alarmowych, zaś rosyjskich 248. Rok wcześniej w odniesieniu do tych państw odnotowano odpowiednio 156 i 247 startów. Starty alarmowe zarządza się w razie zaistnienia groźby wtargnięcia obcego samolotu we własną przestrzeń powietrzną.
Od kwietnia ubiegłego roku liczba startów w reakcji na loty chińskie wzrastała nieustannie, wynosząc w kolejnych kwartałach 15, 54, 91 i 146. Wiąże się to z intensyfikacją sporu Pekinu z Tokio o suwerenność nad położonym na Morzu Wschodniochińskim niezamieszkałym archipelagiem, nazywanym w Japonii Senkaku, zaś w Chinach Diaoyu.
Igranie z ogniem
13 grudnia ub.r nad Senkaku przeleciał chiński samolot patrolowy, co strona japońska uznała za naruszenie własnej przestrzeni powietrznej. Incydent ten skłonił Japonię do nasilenia działań jej samolotów wczesnego ostrzegania.
Potem jeszcze osiem razy samoloty chińskie zbliżały się do spornych wysp na odległość mniejszą niż 100 kilometrów. Wynosząca łącznie 567 liczba ubiegłorocznych alarmowych startów japońskiego lotnictwa myśliwskiego po raz pierwszy od 22 lat przekroczyła 500. Jednak w rekordowym pod tym względem roku finansowym 1984 myśliwce poderwano do przechwycenia intruzów aż 944 razy.
Autor: rf//gak/k / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Japan Air Self-Defense Force