Około 150 osób uciekło z przepełnionego więzienia w Medan, stolicy indonezyjskiej prowincji Sumatra Północna. Zamieszki wybuchły podczas awarii zasilania. W pogrążonym w ciemności więzieniu nadal jest przetrzymywanych jako zakładników około 15 strażników.
Według lokalnych mediów więzienie Tanjung Gusta jest przeznaczone dla około 400 osób, ale karę odbywało w nim około 2,4 tys. więźniów. Przyczyną wybuchu zamieszek w więzieniu była prawdopodobnie awaria prądu i pomp dostarczających wodę. - Więźniowie odebrali broń strażnikom. Słychać było strzały - podała indonezyjska telewizja. Około 150 osób korzystając z zamieszania uciekło, w tym 12 skazanych za terroryzm. Pozostali podłożyli w wielu miejscach ogień i wzięli strażników za zakładników. Tysiące policjantów otoczyło więzienie. Blokowane są drogi łączące miasto Medan z innymi prowincjami. Straż pożarna walczy z ogniem. - Co najmniej 10 więźniów, w tym jeden terrorysta, zostało już schwytanych - poinformowały indonezyjskie media.
Autor: mk/tr / Źródło: PAP