W czwartek słowo "brexit" ponownie pojawiło się na pierwszych stronach brytyjskich gazet. Prasa na Wyspach relacjonuje propozycję złożoną Unii Europejskiej przez premiera Borisa Johnsona. Oceny są zróżnicowane.
To oznacza granicę celną między Irlandią Północną a Irlandią oraz granicę regulacyjną między Irlandią Północną a Wielką Brytanią (Anglią, Szkocją i Walią). Zapewnił jednocześnie, że procedury celne będą maksymalnie uproszczone.
"Chłodne przyjęcie"
"Boris Johnson wreszcie przedstawił plan, mający - jak liczy - skończyć trzyletnie męczarnie w kwestii brexitu, który zdobywał poklask ze strony eurosceptyków w kraju, ale wywołał poważne wątpliwości, czy może doprowadzić do zawarcia porozumienia z UE" - pisze "Financial Times".
Dziennik nawet w tytule mówi o "chłodnym przyjęciu" tych propozycji w Brukseli.
Inaczej sprawę widzi konserwatywny "Daily Telegraph", który podkreśla, że teraz presja jest na irlandzkim premierze Leo Varadkarze. "Boris Johnson postawił Irlandię pod ogromną presją, żeby zaakceptowała jego nową umowę w sprawie brexitu, po tym jak ubiegłej nocy buntownicy z Partii Pracy zasugerowali, że są gotowi pomóc premierowi w przeforsowaniu propozycji przez parlament" - ocenia gazeta.
"Wygląda na to, że premier Leo Varadkar jest teraz główną przeszkodą stojącą na drodze, by Wielka Brytania opuściła UE 31 października z umową" - dodaje.
"Przegrana bitwa"
"The Times" z kolei pisze, że Bruksela trzyma Johnsona w niepewności. "Szanse Borisa Johnsona na uzyskanie nowego porozumienia w sprawie brexitu zawisły na cienkiej nici, gdy unijni liderzy wstrzymali aprobatę dla formalnych negocjacji na temat jego planów alternatywy wobec irlandzkiego backstopu" - relacjonuje "The Times".
Dziennik cytuje zarówno irlandzkiego premiera Varadkara mówiącego, że propozycje Johnsona "nie do końca spełniają uzgodnione cele", jak i szefa Komisji Europejskiej Jean-Claude'a Junckera, który mówił zarówno o "pozytywnych postępach" i "problematycznych punktach".
Lewicowo-liberalny "The Guardian" pisze o "konsternacji" w Brukseli po przedstawieniu przez Johnsona planu. "Boris Johnson toczy, jak się wydaje, przegraną bitwę o to, by uniknąć pozostania przez Wielką Brytanię w Unii Europejskiej po 31 października, po tym jak (unijny negocjator) Michel Barnier prywatnie w uszczypliwy sposób ocenił nowe plany premiera opisując je jako pułapkę" - ocenia. Jeśli chodzi o te tabloidy, dla których propozycje premiera były głównym tematem na pierwszych stronach, to konserwatywny "Daily Express" pyta: "Brexit: czy to jest początek końca?", zaś lewicowy "Daily Mirror" - "To wszystko?".
Autor: momo\mtom / Źródło: PAP