Na Ukrainie zatrzymano obywatela Brazylii, który walczył w szeregach prorosyjskich separatystów w Donbasie – poinformowała Prokuratura Generalna w Kijowie. Przedstawiono mu zarzuty udziału w organizacji terrorystycznej.
Brazylijczyk został zatrzymany w czwartek (6 października) po przylocie na międzynarodowe lotnisko Boryspil pod Kijowem. Jego nazwiska nie podano, jednak media ustaliły, że jest to Rafael Marques Lusvarghi, znany w swoim kraju jako stalinista, który chwalił się zabiciem co najmniej czterech Ukraińców.
Według prokuratury mężczyzna walczył w oddziałach samozwańczej, prorosyjskiej Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) i zajmował się m.in. werbunkiem najemników. Od września 2014 roku do maja 2015 roku był tam członkiem batalionu Wiking. Uczestniczył w walkach w okolicach miejscowości Perwomajske, Gorłówka i Debalcewe oraz na donieckim lotnisku.
Studia w Kursku
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy podała, że Brazylijczyk zakończył akademię policyjną i przez jakiś czas uczył się na uniwersytecie w rosyjskim Kursku. Przy zatrzymaniu znaleziono przy nim książeczkę wojskową, wydaną przez władze DRL oraz "komputer z korespondencją z przedstawicielami ugrupowań terrorystycznych".
Zgodnie z ukraińskim prawem za udział w działalności terrorystycznej grozi mu kara od ośmiu do 15 lat pozbawienia wolności.
Autor: tas\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Necro Mancer/Twitter