"Nie zdejmujmy maseczek, zdejmijmy prezydenta". Protesty w ponad 400 miastach

Źródło:
PAP

W ponad 400 brazylijskich miastach odbyły się w sobotę protesty przeciwko prezydentowi Jairowi Bolsonaro. Demonstranci domagali się ustąpienia skrajnie prawicowego polityka, którego popularność znacznie spadła w ostatnich tygodniach. Duża część Brazylijczyków obciąża głowę państwa odpowiedzialnością za "narodową katastrofę", do jakiej doprowadziła w tym kraju pandemia COVID-19.

Demonstranci w całej Brazylii protestowali między innymi przeciwko strategii obranej przez prezydenta Jaira Bolsonaro, który tłumacząc to koniecznością "nieszkodzenia gospodarce" 212- milionowego kraju, konsekwentnie przeciwstawiał się stosowaniu lockdownów i innych środków ostrożności w związku z trwającą pandemiią COVID-19.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Wraz z wielkim opóźnieniem szczepień przeciwko COVID-19 sprawiło to, że Brazylia znalazła się na drugim miejscu na świecie pod względem liczby zgonów spowodowanych pandemią. Do piątku było ich - według oficjalnych danych - 584 340, a liczba zachorowań wyniosła 19 632 443.

Protesty i apele o dymisję prezydenta

Tymczasem - jak podkreślali mówcy podczas demonstracji antyprezydenckiej w Sao Paulo, stolicy gospodarczej kraju - "strategia ratowania gospodarki poprzez umniejszanie rzeczywistego zagrożenia spowodowanego pandemią" nie zapobiegła ogromnemu wzrostowi bezrobocia. Według oficjalnych danych w Brazylii jest obecnie ponad 14,8 miliona ludzi bez pracy. Wieczorem protesty w Sao Paulo przerodziły się w zamieszki. 

Na parę godzin przed rozpoczęciem demonstracji, które odbyły się także w stolicy kraju - Brasilii - i praktycznie we wszystkich największych miastach, Jair Bolsonaro wyjechał motocyklem na przejażdżkę po stolicy w gronie swych zwolenników - "jak zwykle bez maseczki" - zauważyły miejscowe media.

Przeciwnicy Bolsonaro, którzy wyszli na ulice w trzy tygodnie po poprzednich protestach, demonstrowali między innymi pod hasłem: "Nie zdejmujmy maseczek, zdejmijmy prezydenta!". Większość haseł na transparentach nawiązywała do oskarżeń pod adresem głowy państwa i jego administracji.

Oskarżenia pod adresem prezydenta

Autorzy ponad stu wniosków złożonych w Senacie w sprawie dymisji prezydenta obciążają go winą za wielomiesięczne opóźnienia w zakupie szczepionek przeciwko koronawirusowi oraz tolerowanie korupcji w jego administracji przy podpisywaniu kontraktów z producentami szczepionek. Od rozpoczęcia procesu szczepień w Brazylii przed niespełna sześciu miesiącami zaledwie 17 proc. Brazylijczyków zostało w pełni zaszczepionych przeciwko COVID-19.

Według telewizji CNN, która powołuje się na najnowsze badania Datafolha, głównego brazylijskiego instytutu badania opinii publicznej, poparcie Brazylijczyków dla prezydenta spadło od stycznia 2019 roku do chwili obecnej z 51 do 45 proc.

Autorka/Autor:momo//now

Źródło: PAP