Boris Johnson przyjęty w szeregi Kozaków w Czernihowie. Dostał przydomek

Źródło:
PAP

Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson został przyjęty w szeregi Stowarzyszenia Kozaków w Czernihowie na północy Ukrainy. Nadano mu kozackie imię Borys Czupryna. "Jest to nasz dowód uznania za zasługi Johnsona na rzecz Ukrainy" - oświadczył we wtorek wicedyrektor miejscowego muzeum historycznego.

Certyfikat potwierdzający członkostwo Johnsona w stowarzyszeniu zostanie wysłany do Londynu. Kijowscy artyści Daria Dobriakowa i Jurij Kutyłow namalowali też obraz premiera, stylizowany na słynny wizerunek Kozaka Mamaja, bohatera ukraińskich podań ludowych, przedstawianego z tradycyjnym ukraińskim instrumentem bandurą. Zdjęcie obrazu opublikował portal Suspilne.

Obraz "Borysa Czupryny"suspilne.media

W ten nietypowy sposób Johnsona uhonorowało stowarzyszenie Kozaków funkcjonujące przy prawosławnym soborze św. Katarzyny w Czernihowie. "To dla nas zaszczyt. Chcieliśmy wyrazić naszą wdzięczność dla tej wybitnej postaci za wsparcie Ukrainy" - ocenił zastępca dyrektora obwodowego muzeum historycznego w Czernihowie Andrij Lisowy.

Jak dodał, nazwisko "Borys Czupryna" nawiązuje do wyglądu brytyjskiego polityka. "Dlaczego Czupryna? Widzimy nieuporządkowane włosy na głosie Johnsona, wskazujące na jego charakter i wolę. Na pierwszy rzut oka widać, że to wybitny człowiek. To jest dokładnie ta cecha, którą chcieliśmy podkreślić - tak, aby wszyscy wiedzieli, o kim jest mowa, gdy ktoś powie 'Borys Czupryna'" - wyjaśnił Lisowy.

Johnson nie jest pierwszym obcokrajowcem przyjętym w szeregi ukraińskich Kozaków. Wcześniej podobny tytuł otrzymał John Paul Jones - XVIII-wieczny bohater wojny o niepodległość USA i jeden z założycieli amerykańskiej marynarki wojennej.

Wielka Brytania pomaga Ukrainie

Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę (24 lutego) premier Wielkiej Brytanii należy do polityków udzielających rządowi w Kijowie największego wsparcia politycznego i wojskowego.

2 czerwca Wielka Brytania potwierdziła przekazanie Ukrainie wyrzutni pocisków M270 MLRS, a także zadeklarowała przeszkolenie na swoim terytorium ukraińskich żołnierzy w zakresie obsługi tej broni. "Nasza pomoc dla Ukrainy nie osłabnie, dopóki Ukraińcy nie zaznają pokoju i wolności. Zasługują na to ze względu na swoje bohaterstwo" - oświadczył dzień później Johnson.

Jak podkreślił wówczas brytyjski premier, łączna wartość pomocy Londynu dla Kijowa przekracza 3 mld funtów i w skali świata ustępuje tylko amerykańskiej.

Autorka/Autor:ads/adso

Źródło: PAP