Tylko zręczność pilotów uratowała boeinga przed zderzeniem z lotnią. Błyskawicznie zmienili trajektorię lotu i pomyślnie lądowali na lotnisku.
Do incydentu doszło nad Rostowem nad Donem, 20 km od lotniska, na pułapie 600 m.
Kiedy Boeing 757-200 podchodził do lądowania, nagle 50 metrów od maszyny pojawiła się lotnia. Piloci natychmiast zmienili trajektorię lotu i lotnia przeleciała tuż obok. Pracownicy lotniska mówią, że piloci wykonali manewr tak sprawnie, że pasażerowie nawet nie zauważyli niebezpieczeństwa.
Kwadrans później policji udało się znaleźć miejsce, w którym lądował lotniarz. Został zatrzymany w celu przesłuchania. Okazało się, że nie ma żadnych uprawnień do sterowania lotnią. Nie miał też pojęcia, że wleciał w obszar, gdzie obowiązuje zakaz takich lotów.
Źródło: lifenews.ru
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia-dick-CC-BY-SA-2.0