"Powiedziałem Putinowi: Pomyśl, jak możemy dotrzeć na Krym. No nie przez Polskę przecież"

Źródło:
PAP

Białoruś i Rosja zbadają możliwość uruchomienia lotów na Krym – poinformował prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka. Uzasadnił to tym, że "Ukraina zamknęła dla Białorusi niebo". Pomimo bliskich więzi z Rosją Mińsk nie uznał dotąd aneksji Krymu przez Moskwę.

- Ukraina zamknęła dla nas niebo. Mamy swoje sanatorium na Krymie, w Mischorze, dokąd ludzie zawsze jeździli, latali. Żeby nie zaogniać relacji, my podróżowaliśmy przez Ukrainę: niektórzy pociągiem, niektórzy samochodem, ktoś samolotem – mówił we wtorek Alaksandr Łukaszenka.

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO

- Powiedziałem Putinowi: Pomyśl, jak możemy dotrzeć na Krym. No nie przez Polskę przecież, tamtędy też nie puszczają – dodał. Jak przekazał, Białoruś i Rosja już zajmują się tą sprawą i badają możliwości otwarcia połączeń na Krym. - Myślę, że nie będzie problemu. Zamknęli niebo, no cóż, są też bardziej otwarte państwa, przez które zawsze możemy dotrzeć na Krym – wskazał Łukaszenka.

Warunkiem "polityczne uznanie Krymu jako części Rosji"

Portal Nasza Niwa przypomniał, że dyrektor białoruskich linii lotniczych Belavia Ihar Czarhiniec powiedział niedawno, że jednym z warunków uruchomienia połączeń z Krymem jest "polityczne uznanie Krymu jako części Rosji".

Białoruś, pomimo bliskich sojuszniczych relacji z Rosją, nie uznała dotąd aneksji przez nią w 2014 r. półwyspu, będącego częścią Ukrainy. Było to z jednej strony podyktowane chęcią utrzymania poprawnych relacji z Kijowem, z drugiej - obawami przed uznaniem precedensu potencjalnie groźnego dla samej Białorusi, która ma dużą mniejszość rosyjską. Łukaszenka mówił, że jest przeciwny "przerysowywaniu granic". Ocenił jednocześnie, że de facto Krym stał się już częścią Rosji.

Po 2014 roku Białorusini mieli możliwość podróżowania na Krym drogą lądową – przez terytorium Ukrainy. Niektórzy korzystali również z połączeń lotniczych przez Rosję.

Ukraina po incydencie z wymuszeniem lądowania w Mińsku samolotu Ryanair lecącego z Wilna do Aten - w ślad za państwami Unii Europejskiej - zamknęła swoją przestrzeń powietrzną dla białoruskich samolotów. W czasie weekendowego spotkania Alaksandra Łukaszenki z Władimirem Putinem, jak podawano, jednym z tematów było uruchomienie dodatkowych połączeń dla linii Belavia w Rosji.

Półwysep Krymski został zaanektowany przez Rosję w marcu 2014 roku

Autorka/Autor:asty/adso

Źródło: PAP