Bangladesz: Powrót monsunów


Już druga w tym miesiącu fala powodzi nawiedziła Bangladesz. Zginęło siedem osób, a setki tysięcy zostały bez dachu nad głową.

Pogoda pogarsza się od wczoraj, cały kraj nawiedzają niezwykle ulewne deszcze. Meteorolodzy przewidują, że deszcze monsunowe nękać będą Bangladesz aż do końca miesiąca.

Powódź trwająca od czterech dni zmusiła już ponad pół miliona osób do opuszczenia domów. - Jak widać, cała wioska jest pod wodą. Bardzo cierpimy, nie mamy jedzenia, a nasze domy są zatopione - mówi Mofozzal Hossain, mieszkaniec zalanej wioski.

Po pierwszym ataku powodzi ludzie powrócili do swoich domów, aby ocenić straty, ale kolejne deszcze zmusiły ich do ponownego opuszczenia dobytków. - Dziesięć dni po pierwszej fali powodzi wróciłem do domu, ale kolejna fala zmusiła mnie do przeniesienia się do szopy, w której mieszkałem wcześniej - mówi jedna z ofiar powodzi.

Najbardziej dotknięci ulewami są rolnicy. Straciwszy w poprzedniej powodzi całe swoje plony, obsiali pola na nowo. Niestety kolejne monsuny sprawiły, że ich praca ponownie poszła na marne.

Źródło: Reuters, TVN24