Uzbrojeni napastnicy zaatakowali w niedzielę kompleks hotelowy w popularnym wśród turystów kurorcie Grand Bassam na Wybrzeżu Kości Słoniowej. Prezydent Alassane Ouattara poinformował o szesnastu ofiarach śmiertelnych. Wśród zabitych ma być czterech Europejczyków.
Grand Bassam znajduje się około 40 km na wschód od Abidżanu, największego miasta Wybrzeża Kości Słoniowej. To ulubione miejsce wypoczynku dla mieszkańców okolicy, cieszy się także popularnością wśród zachodnich turystów.
Relacje świadków
Szczegóły dotyczące ataku są dopiero ustalane. Jeden ze świadków mówił, że silnie uzbrojeni i zakapturzeni napastnicy ostrzelali gości hotelu Etoile du sud, a następnie wybiegli na plażę i otworzyli ogień do znajdujących się tam ludzi.
Jedna z obecnych na miejscu osób twierdzi, że jeden z napastników krzyczał: "Allahu Akbar".
Według kilku świadków co najmniej jeden z napastników został zabity tuż po ataku. Pozostali trzej mieli uciec z miejsca zdarzenia. Kilka godzin po zdarzeniu siły bezpieczeństwa poinformowały, że "zneutralizowały" sześciu terrorystów.
Monitorująca działalność dżihadystów w internecie organizacja SITE podała w komunikacie, do ataku przyznała Al-Kaida Islamskiego Maghrebu.
#BREAKING: more Images from #Bassam #IvoryCoast terror attack - @abidjan_net pic.twitter.com/Tch7jFLEKm
— Amichai Stein (@AmichaiStein1) March 13, 2016
Wśród ofiar Europejczycy
Prezydent Alassane Ouattara poinformował o szesnastu ofiarach śmiertelnych, w tym dwóch żołnierzach. Wśród zabitych ma być czterech Europejczyków. Rzecznik francuskiego ministerstwa spraw zagranicznych podał, że wśród ofiar jest obywatel Francji. Narodowość pozostałych nie jest na razie znana.
Prezydent Francji Francois Hollande potępił zamach, w którym zginął co najmniej jeden Francuz. Zapewnił też, że Wybrzeże Kości Słoniowej może liczyć na wsparcie logistyczne i wywiadowcze Paryża, by schwytać sprawców.
Tuż po zamachu świadek przekazał dziennikarzom Reutersa nagranie, na którym udokumentował co najmniej siedem ciał.
- Pływałem, kiedy wszystko się zaczęło. Zacząłem uciekać - tłumaczył.
Do ataku doszło niemal dwa miesiące po tym, jak w stolicy sąsiedniej Burkina Faso Wagadugu islamscy bojownicy zabili dziesiątki osób w popularnych wśród turystów hotelu i kawiarni. Wydarzenia rodzą obawy o zasięg islamistów w Afryce Zachodniej.
Autor: kg//gak / Źródło: BBC, Guardian, Reuters, PAP