Otwarcie archiwów enerdowskich pozwoliło historykom niemieckim odnaleźć plany inwazji na Berlin Zachodni. Plany Narodowej Armii Ludowej NRD powstały w latach 60-tych i były aktualizowane aż do końca lat 80-tych.
Ostatnie manewry przygotowujące armię NRD do ataku na zachodnią część miasta Berlin odbyły się jeszcze w 1988 r. Supertajne opracowania sztabowe dotyczące uderzenia na zachodnią enklawę zostały zniszczone przez dowództwo sił zbrojnych NRD w momencie upadku wschodnioniemieckiego państwa, ale ślady istnienia takich planów odnaleziono w rozproszonych dokumentach rozwiązanej w momencie zjednoczenia armii enerdowskiej.
Precyzyjny plan
Plany sztabowe armii NRD, sporządzone na porozumieniu z armią radziecką zakładały, że ponad 30 tysięcy żołnierzy wschodnioniemieckich jednocześnie przekroczy w kilkudziesięciu miejscach granicę Berlina Zachodniego. Głównym celem uderzenia było przecięcie zachodnich sektorów miasta na pół tak, aby uniemożliwić garnizonom zachodnim połączenie się i stawianie dłuższego oporu. Planowano wręcz unicestwienie oddziałów amerykańskich, brytyjskich i francuskich.
Podporządkowanie Berlina Zachodniego miało zająć nie więcej niż 24 godziny. Po przejęciu kontroli nad miastem planowano aresztować rząd zachodnioberliński, liderów politycznych czy dowódców policji. NRD planowała wprowadzić w Berlinie Zachodnim nową, „wojenną” walutę - wycofać zachodnie marki, ale jednocześnie nie wprowadzać wschodnioniemieckiej waluty. Wyjazd i wjazd do Berlina Zachodniego miał być przez dłuższy czas zakazany.
Przygotowując się na inwazję na zachodnią część miasta, niezależnej od komunistów, enerdowska bezpieka STASI powołała do życia specjalne grupy operacyjne, które analizowały funkcjonowanie Berlina Zachodniego i opracowywały zasady, na których NRD przejmie rządy w tym mieście.
Po latach Egon Bahr, doradca Willy Brandta, burmistrza Berlina Zachodniego w momencie budowy muru i późniejszego kanclerza RFN, ocenia, że garnizony zachodnie i policja zachodnioberlińska nie stawiłyby oporu wojskom NRD dłużej niż przez kilka godzin. Wojska zachodnie w sektorach amerykańskim, francuskim i brytyjskim przygotowywały się podczas niewielkich manewrów do obrony miasta, ale wśród badaczy i znawców wojskowości panuje zgoda, że garnizony alianckie w mieście, pozbawione wsparcia z terytorium NATO, nie miałyby najmniejszych szans w starciu z siłami inwazyjnymi NRD.
Supertajne plany Zachodu
Z kolei otwarcie archiwów NATO pozwoliło ujawnić supertajne plany Zachodu, dotyczące obrony Berlina Zachodniego. Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Francja nie zamierzały siłą odpowiadać na budowę Muru Berlińskiego, ale gotowe były do użycia siły w przypadku naruszenia przez Związek Radziecki i NRD praw zachodnich mocarstw w Berlinie oraz w przypadku ponownej blokady miasta. Taką blokadę Moskwa wprowadziła na kilkanaście miesięcy w latach 1948-1949. Zachodni sojusznicy odpowiedzieli na blokadę uruchamiając most powietrzny dla miasta. W 1959 r., rok po radzieckim ultimatum wobec Zachodu, w którym Nikita Chruszczow domagał się, aby zachodni żołnierze wyjechali z metropolii, a Berlin Zachodni miał stać się „wolnym miastem”, trzy zachodnie mocarstwa okupacyjne zdecydowały się opracować plany działań militarnych na wypadek zagrożenia Berlina Zachodniego. Plany nosiły kryptonim LIVE OAK.
Wzniesienie muru w sierpniu 1961 r. przekonało Waszyngton, Paryż i Londyn, że konieczne jest rozszerzenie planów obrony zachodniego stanu posiadania w Berlinie i podzielenie się tymi planami z całym NATO. Już w 1962 r. Sojusz Atlantycki opracował planu na ewentualność zagrożenia praw Berlina Zachodniego. Tzw. BERCON – czyli BERLIN CONTINGENCY PLAN – zakładał, że do przełamania blokady zachodnich sektorów miasta użyte zostaną siły powietrzne i lądowe. NATO szykowało się także do użycia broni jądrowej do wymuszenia przestrzegania zachodnich praw do Berlina.
W ramach BERCON analizowano również możliwą porażkę Zachodu – w razie fiaska działań NATO w obronie Berlina Zachodniego, Związek Radziecki i NRD najprawdopodobniej po prostu anektowałyby zachodnią część miasta. Również odtajnione po zimnej wojnie dokumenty amerykańskie wskazują, że prezydent John F. Kennedy gotów był na ograniczone uderzenie jądrowe na Związek Radziecki, jeśli zostanie naruszony status Berlina Zachodniego. Z dokumentów NATO i dokumentów Pentagonu wyraźnie wynika, że Zachód nie był zainteresowany konfliktem z Moskwą i Układem Warszawskim w związku z budową Muru Berlińskiego. Sposób zabezpieczenia granicy NRD i granic Berlina Wschodniego uznawano za wewnętrzną sprawę Związku Radzieckiego i Niemiec Wschodnich. Zachód gotów był na zbrojny odwet jedynie w przypadku naruszenia swoich praw w podzielonej stolicy Niemiec.
(na podstawie filmu „Der Fall X – wie die DDR West-Berlin erobern wollte”, archiwum online NATO, niemieckich archiwów online oraz książki "Die Insel: Eine Geschichte West-Berlins 1948-1990, First Strike Options and the Berlin Crisis 1961", National Security Archive Electronic Briefing Book)
Autor: Jacek Stawiski (TVN24) / Źródło: Film „Der Fall X–wie die DDR West-Berlin erobern wollte”, archiwum online NATO
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum Bundesstiftung Aufarbeitung | Klaus Mehner