Policja w Archangielsku przekazała do sądu sprawę 51-letniego mężczyzny, oskarżonego o zabójstwo trzech mężczyzn i akty kanibalizmu. Jak poinformował Komitet Śledczy Rosji, "oskarżony zabijał ofiary, zadając im ciosy nożem, później rozczłonkowywał ich ciała, częściowo je zjadał, a resztki wyrzucał".
Mieszkaniec Archangielska miał popełniać przestępstwa w latach 2016-2017 w rodzinnym mieście. Został zatrzymany w sierpniu 2018 roku, kiedy na brzegu jeziora Butygino zostały znalezione szczątki jego domniemanych ofiar i kiedy - po licznych analizach - udało się dokonać ich identyfikacji.
Komitet Śledczy Rosji we wtorkowym komunikacie przekazał, że 51-latek zabił w ciągu dwóch lat trzech znajomych mężczyzn. Do zbrodni według śledczych dochodziło po wspólnym spożyciu alkoholu - sprawca zadawał im ciosy nożem, kiedy zasypiali. "Później rozczłonkowywał ich ciała, częściowo je zjadał, a resztki wyrzucał w workach do zbiorników wodnych (rzeki i jeziora - red.)" - poinformował Komitet Śledczy.
Policji przez kilka lat nie udało się wykryć przestępstw, ponieważ - jak podali śledczy - uważano, że jeden ze zmarłych wyjechał zarobkowo, a pozostałe dwie ofiary nie miały krewnych, więc nikt nie zgłosił ich zaginięcia.
"Oprócz kanibalizmu oskarżony regularnie zabijał i zjadał koty, psy oraz inne małe zwierzęta i ptaki, których szczątki, wraz z ludzkimi, zostały znalezione w workach" - podał Komitet Śledczy, zwracając uwagę na "szczególną bezczelność, brak skrupułów i opanowanie mężczyzny, który po zabiciu jednej z ofiar zamieszkał w jej mieszkaniu, mówiąc rodzicom zabitego, że ich syn wyjechał do pracy w innym mieście i wynajął mu mieszkanie".
Komitet Śledczy przekazał, że mężczyzna został uznany za poczytalnego.
Autor: tas / Źródło: sledcom.ru
Źródło zdjęcia głównego: Komitet Śledczy Rosji