Andrzej Duda nie wykluczył, że spotka się z Donaldem Trumpem w czasie pobytu w Stanach Zjednoczonych. Pytany o taką możliwość, rzecznik Departamentu Stanu USA Matthew Miller wskazał, że kontakty między zagranicznymi rządami a kandydatami największych partii na prezydenta USA to zwyczaj praktykowany od wielu lat.
- Nie mam komentarza do tej sprawy, poza tym, że od lat w okresie wyborczym w USA zagraniczne rządy nawiązywały kontakty z kandydatami głównych partii, podobnie jak amerykańscy dyplomaci i przywódcy często nawiązują kontakt z przywódcami zagranicznej opozycji - oświadczył Miller w odpowiedzi na pytanie o komentarz w sprawie zapowiedzianego przez prezydenta Dudę możliwego spotkania z Trumpem.
Miller przypomniał, że szef amerykańskiej dyplomacji Antony Blinken regularnie kontaktuje się z przywódcą opozycji w Izraelu Jairem Lapidem, zaś podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa w lutym spotkał się z liderem opozycji w Wielkiej Brytanii Keirem Starmerem.
Prezydent Duda o spotkaniu z Trumpem
Prezydent Andrzej Duda nie wykluczył we wtorek przed wylotem do USA, że spotka się towarzysko z byłym prezydentem USA. - Jeżeli będzie taka możliwość - bo to zależy też od kalendarza - spotkam się także towarzysko z prezydentem Donaldem Trumpem. Wstępne takie ustalenie w Nowym Jorku rzeczywiście było, ale to wszystko zależy od możliwości, jakie będą w danym momencie - powiedział. Podczas podróży do USA i Kanady Duda spotka się m.in. z sekretarzem generalnym ONZ Antonio Guterresem oraz z premierem Kanady Justinem Trudeau.
CZYTAJ TEŻ: Prezydent Duda o spotkaniu z Trumpem
Dla starającego się o reelekcję Trumpa ewentualne spotkanie z Dudą byłoby już kolejną rozmową z przedstawicielem zagranicznych władz. Na początku kwietnia jego posiadłość na Florydzie odwiedził szef MSZ Wielkiej Brytanii David Cameron, zaś w marcu Trump fetował tam premiera Węgier Viktora Orbana.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock