Amerykanie wyjdą z Iraku


Koniec 2011 r. to termin wycofania amerykańskich żołnierzy z Iraku - podaje "Washington Post" i telewizja CNN. Do ustalenia tej daty doszło podczas nieoczekiwanej czwartkowej wizyty Condoleezzy Rice w Bagdadzie.

Występując w czwartek na wspólnej konferencji prasowej w Bagdadzie sekretarz stanu USA i iracki minister spraw zagranicznych Hosziar Zebari opowiadali się za ustaleniem terminarza wycofania amerykańskich wojsk z Iraku.

Zastrzegli jednak, że nadal trwają prace nad ostatecznym kształtem takiego porozumienia oraz nowego układu o partnerstwie strategicznym.

Wycofanie do końca 2011 r.

Jednakże według "Washington Post", termin wycofania amerykańskich bojowych oddziałów z Iraku ustalono w czwartek na koniec 2011 roku. Koniec 2011 r. potwierdza również telewizja CNN, powołując się na źródła w irackim rządzie.

Co z immunitetem dla wojskowych?

- W kwestii układu o partnerstwie nadal jednak nie rozstrzygnięto kilku spornych punktów - w tym przede wszystkim sprawy ewentualnej odpowiedzialności żołnierzy USA przed irackimi sądami - podkreśla "Washington Post".

Jeden z urzędników amerykańskich, cytowany przez dziennik powiedział, iż sprawa immunitetu amerykańskich wojskowych to dla USA "nieprzekraczalna czerwona linia". Waszyngton wolałby uniknąć w przyszłości głośnych procesów, ale iracka ulica z pewnością chętnie postawiłaby przed sądem kilku amerykańskich oficerów.

W tej sytuacji iracki premier Nuri al-Maliki ma trudne zadanie. Z jednej strony chce jak najszybszego wycofania Amerykanów, z drugiej wobec wewnętrznej presji deklarował publicznie, iż "nie będzie żadnych tajnych porozumień z USA". Każda umowa, zawierana z Waszyngtonem, ma być poddawana pod głosowanie w irackim parlamencie. A parlament mógłby się na immunitet dla Amerykanów nie zgodzić.

Źródło: TVN24, PAP