Departament Stanu USA ostrzega swych obywateli przed podróżami po świecie ze względu na zagrożenie terrorystyczne ze strony Al-Kaidy. Szczególnie zagrożone mają być Bliski Wschód i Afryka Północna. Z tego samego względu Stany Zjednoczone nakazały w piątek zamknięcie swych ambasad.
"Potencjalne zagrożenie terroryzmem jest szczególnie silne na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej" - napisano w komunikacie Departamentu Stanu.
Jak dodano, aktualne informacje sugerują, że Al-Kaida oraz jej sojusznicy nadal planują dokonanie zamachów terrorystycznych na Bliskim Wschodzie i poza nim, a wysiłki te mogą się w sierpniu nasilić.
Według władz USA ostrzeżenie przed podróżowaniem ma za podstawę tę samą informację wywiadowczą, która spowodowała zamknięcie niektórych ambasad USA w najbliższą niedzielę.
W niedzielę zamkną ambasady
- Departament Stanu wydał polecenie wielu ambasadom i konsulatom, by zostały zamknięte lub zawiesiły swoją działalność w niedzielę, 4 sierpnia- powiedziała w piątek rzeczniczka Departamentu Stanu USA Marie Harf. Jak wyjaśniła, jest to środek ostrożności, podjęty ze względu na pracowników placówek i ewentualnych petentów. Administracja USA następnie rozważy ponowne otwarcie placówek, "możliwe jest, że będą zamknięte jeszcze przez kilka dni" - mówiła Harf.
USA planują zamknięcie łącznie 21 placówek, m.in. w Arabii Saudyjskiej, Egipcie, Bangladeszu, Afganistanie, Libii, Jemenie i Sudanie. Przewodniczący komisji spraw zagranicznych w amerykańskim kongresie dodał, że rozmawiał kilka dni temu na ten temat z wiceprezydentem Joe Bidenem.
Stany Zjednoczone są szczególnie wyczulone na bezpieczeństwo swych placówek dyplomatycznych po ataku na konsulat amerykański w Bengazi w Libii w 2012 roku. Zginął wówczas ambasador USA w tym kraju i trzech innych obywateli Stanów Zjednoczonych.
UE "monitoruje sytuację"
Unia Europejska zapewniła, że przedsiębierze "wszelkie niezbędne kroki" dotyczące bezpieczeństwa w związku z ostrzeżeniem wydanym przez USA. - Jesteśmy świadomi ich ruchów i pozostajemy w stałym kontakcie - powiedział rzecznik Komisji Europejskiej Alexandre Polack. Dodał, że na obecną chwilę UE nie ma żadnych dowodów na bezpośrednie zagrożenie dla ambasad krajów Wspólnoty, ale monitoruje sytuację. Inny urzędnik UE powiedział, że nie ma informacji o planach zamknięcia dyplomatycznych placówek Unii w niedzielę.
Autor: jk/bgr / Źródło: tvn24.pl, Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24