Abchazja: Zestrzeliliśmy kolejny samolot


Abchaskie wojsko zestrzeliły kolejny, według Suchumi już czwarty, gruziński samolot bezzałogowy - podała agencja Interfax, powołując się na źródła we władzach separatystycznej republiki na terytorium Gruzji.

Informację rosyjskiej agencji informacyjnej przekazał abchaski minister obrony Anatolij Zajcew.

Jeśli jego informacje są prawdziwe, oznaczać to będzie, że w ciągu niecałego miesiąca Gruzini stracili trzy maszyny bezzałogowego zwiadu. Wątpliwe jednak, by Tbilisi potwierdziło stratę. Gdy 5 maja Suchumi chwaliło się zestrzeleniem dwóch tego typu samolotów, Gruzini zdementowali te informacje.

Rosja się wzmacnia

Swoje zaangażowanie w abchasko-gruziński konflikt zwiększa Rosja. Moskwa zapowiedziała, że zwiększy kontyngent swoich sił pokojowych w Abchazji, jeśli Tbilisi będzie dalej wzmacniać swą obecność wojskową w strefie konfliktu.

- Wzmocnienie sił gruzińskich może tylko spowodować, że strona rosyjska zwiększy swój kontyngent pokojowy do górnej granicy wyznaczonej liczebności, czyli 3 tysięcy żołnierzy - cytuje rosyjski resort obrony agencja RIA-Nowosti.

Abchazja doprowadzi do wojny?

Abchazja zgodnie z prawem międzynardowym jest częścią Gruzji, choć od lat de facto Tibilisi nie ma nad nią kontroli. Do tej pory siły pokojowe Wspólnoty Niepodległych Państw, według rosyjskiego ministerstwa obrony, obecnie w Abchazji przebywa ok. 2,5 tys. żołnierzy rosyjskich, działały jako siły pokojowe.

Jeśli jednak Suchumi przekaże Moskwie kontrolę wojskową nad swoim terytorium, konflikt rosyjsko-gruziński wejdzie w nową fazę. Zdaniem specjalistów może się on przekształcić w konflikt na dużą skalę.

Źródło: PAP, lex.pl