Kosmodrom w Ameryce Południowej, rakieta z Rosji, satelity z UE. W piątek po godzinie 12:30 polskiego czasu wystartowała rakieta Sojuz, wynosząc w kosmos dwie operacyjne satelity europejskiego systemu nawigacyjnego Galileo.
Rosyjski Sojuz wystartował z kosmodromu Kourou w Gujanie Francuskiej o godzinie 12:30. Pierwotna data startu - 24 godziny wcześniej - została przełożona z powodu anomalii, wykrytych podczas zaopatrywania Sojuza w paliwo.
Opóźnione Galileo
Galileo jest europejskim globalnym systemem nawigacji satelitarnej, który ma być konkurencyjny dla amerykańskiego GPS (Global Positioning System) i rosyjskiego GLONASS.
Ma być jednym z największych - obok Airbusa - projektów realizowanych wspólnie przez europejski przemysł z wielu państw UE.
Flagowy projekt Unii Europejskiej kosztował unijny budżet już 6,4 mld euro, a startu europejskiego systemu nawigacji satelitarnej można się spodziewać według planów w 2014 r. Pierwotnie pierwsze satelity Galileo miały wystartować już sześć lat temu.
Projekt z Rosjanami
Odpalenie Galileo z Gujany Francuskiej to też przełomowy moment dla europejskiego przemysłu kosmicznego. Po raz pierwszy bowiem z terytorium państwa europejskiego (Gujana Francuska, choć leży w Ameryce Południowej, należy do Francji) należącego do Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) wystartowała rosyjska rakieta.
Tym samym wspólny projekt ESA i Roskosmosu (rosyjska państwowa agencja kosmiczna) zapoczątkowany w 2003 roku po latach nieporozumień, opóźnień i przekroczenia kosztów ostatecznie znalazł finał.
Źródło: PAP