Amerykanie, poza atakiem sił specjalnych na fortecę, w której znajdował się Osama bin Laden, brali pod uwagę także inne scenariusze zabicia terrorysty. Brano pod uwagę nalot, bądź wstrzymanie się z decyzją o natychmiastowym ataku. Do ostatniej chwili nikt nie miał bowiem pewności, czy w kompleksie niedaleko Islamabadu rzeczywiście przebywa najgroźniejszy terrorysta świata.