Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, po podaniu informacji o wystąpieniu części wojska przeciwko rządowi, wezwał naród do przeciwstawienia się "próbie zamachu stanu" poprzez wyjście na ulice. Dodał, że zamach jest dziełem "mniejszości w łonie armii".
W nocy z piątku na sobotę w Turcji doszło do nieudanej próby zamachu stanu. Próba ta zakończyła się niepowodzeniem - ogłosił w sobotę tymczasowy szef sztabu tureckiej armii generał Umit Dundar. Wydanie specjalne na temat wydarzeń w Turcji w TVN24 i TVN24 BiS.
Premier Francji Manuel Valls oświadczył w piątek, że zamachowiec z Nicei był "terrorystą bez wątpienia powiązanym z radykalnym islamizmem w taki czy inny sposób". Związków sprawcy z islamizmem nie potwierdził natomiast szef francuskiego MSW Bernard Cazeneuve.
Świadkowie czwartkowego zamachu w Nicei informują, że anonimowy mężczyzna próbował powstrzymać 31-letniego Tunezyjczyka, który samochodem ciężarowym wjechał na nicejską promenadę. Motocyklista próbował otworzyć drzwi, jednak wpadł pod koła ciężarówki. Nie był to jedyny taki śmiałek.
Francja jest w dużo trudniejszej sytuacji niż Polska. Polska by się znalazła w takiej sytuacji, gdyby nie zmiana rządu. Już mielibyśmy tysiące imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, bo tak zdecydowała koalicja PO-PSL - powiedział w "Piaskiem po oczach" minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak.
Efektem miało być zastraszenie ludności. Ale władze państwowe nie mogą dać się zastraszyć - mówił o zamachu w Nicei w "Faktach po Faktach" ambasador Francji w Polsce, Pierre Buhler.
- Ci zamachowcy, którzy dokonują ataków, są to w większości fanatycy religijni. Skąd ten fanatyzm się bierze? Bierze się z meczetów - stwierdził w "Tak jest" gen. Waldemar Skrzypczak. Zasugerował, że odpowiedzialni za indoktrynacje duchowni powinni być "wysyłani na banicję".
Burmistrz miasta i gminy Myślenice, Maciej Ostrowski, poinformował o śmierci w nicejskim zamachu dwóch mieszkanek gminy. MSZ nie potwierdza tych informacji, czekając na oficjalne dane strony francuskiej.
- W wyniku zamachu na nicejskiej promenadzie zginęły 84 osoby, w tym 10 dzieci i nastolatków. 202 zostało rannych, z czego 52 osoby są w stanie bardzo ciężkim bądź krytycznym, a 25 spośród nich jest podłączonych do aparatury podtrzymującej funkcje życiowe - powiedział prokurator generalny Francji, François Molins. Na TVN24 BiS trwa wydania specjalne.
Republikański kandydat na prezydenta USA Donald Trump ogłosił w piątek na Twitterze, że jego kandydatem na wiceprezydenta w listopadowych wyborach szefa państwa będzie konserwatywny gubernator Indiany Mike Pence.
Ukraińskie media cytują relację studenta, którzy został ranny w wyniku zamachu w Nicei. Łotewska rozgłośnia przytacza natomiast opinię kobiety, która znalazła się w pobliżu miejsca tragedii i słyszała krzyki spanikowanych ludzi. W czasie zamachu w Nicei zginęły 84 osoby.
Z terroryzmem nie można sobie poradzić w sposób tradycyjny. Trzeba się za to zabrać naukowo. Sądzę, że odpowiedni naukowcy byliby w stanie znaleźć źródło terroryzmu i znaleźć sposób na jego zwalczenie - przekonywał w "Faktach po południu" prof. Maciej Perkowski z Uniwersytetu Białostockiego.
- Moja żona tutaj zginęła. Znalazłem jej ciało. Szukam syna wszędzie, znalazłem tylko jego hulajnogę - tłumaczy mężczyzna. - Nikt nic nie wie - dodaje.
- Cała Francja musi dzielić te emocje, solidarność z ofiarami, z ich bliskimi, z rodzinami - mówił podczas swojego przemówienia w Nicei prezydent Francji Francois Hollande.
Belgia postanowiła nie odwoływać zbliżających się obchodów święta niepodległości. Podobnie jak we Francji, gromadzą one wiele osób w miejscach publicznych. Władze już wcześniej zaplanowały wzmożone środki bezpieczeństwa. Po ataku w Nicei chcą ich wzmocnienia.
Sprawca masakry w Nicei to urodzony w 1985 r. mężczyzna o obywatelstwie tunezyjskim, mieszkaniec Francji. Miał być znany policji, ale nie w związku z terroryzmem. Miał trójkę dzieci. Według sąsiadów w tym roku nie przestrzegał ściśle postu w czasie ramadanu. Jego mieszkanie zostało już przeszukane przez służby. W TVN24 i TVN24 BiS trwa wydanie specjalne poświęcone tragedii we Francji.
Wiele krajów arabskich, łącznie z Arabią Saudyjską, potępiło zamach w Nicei, w którym zginęły 84 osoby. Najwyższy autorytet sunnitów, uniwersytet Al-Azhar w Kairze, zaapelował o jedność w obliczu terroryzmu.
Francuscy policjanci mieli zatrzymać domniemanego zamachowca na kilka godzin przed atakiem, ale uwierzyli mu na słowo, że jest dostawcą lodów - podają francuskie media, powołując się na niepotwierdzone źródła.
Premier Bułgarii Bojko Borysow skrytykował prezydenta Francji Francois Hollande'a za zapowiedź kontynuowania nalotów na tzw. Państwo Islamskie w Iraku i Syrii. - Doprowadzą one do kolejnych niewinnych ofiar - oświadczył szef bułgarskiego rządu.
- Zauważyłem, jak wyciąga broń, i wtedy zrozumiałem, że coś jest nie tak. W tym momencie policja go zastrzeliła - powiedział mediom świadek samego końca ataku terrorystycznego w Nicei. Według innych relacji ktoś z tłumu próbował wskoczyć na ciężarówkę zamachowca, co miało zaabsorbować jego uwagę i ułatwić zadanie policji.
Mieszkańcy Nicei w nocy po ataku terrorystycznym "otworzyli drzwi", dla osób, które szukały schronienia. Francuzi na Twitterze pod hasztagiem #PortesOuvertesNice (otwarte drzwi Nicea) informowali o bezpiecznych miejscach, a także sami oferowali noclegi.
- Dostępne są cele, broń i samochody. Zabijajcie ich, plujcie im w twarz i rozjeżdżajcie - to fragment jednej z licznych odezw dżihadystów, wzywających do zabijania obywateli państw Zachodu. Terroryści już wiele razy sugerowali użycie samochodu do zabijania, ale pomimo szeregu incydentów nikomu nigdy nie udało się to w pełni - aż do wczoraj.
Brytyjski minister ds. Szkocji David Mundell oświadczył, że mimo decyzji Brytyjczyków o wyjściu z Unii Europejskiej Szkocja nie powinna organizować drugiego referendum niepodległościowego.
Władze francuskie będą się musiały z tego wytłumaczyć - mówił w TVN24 Piotr Moszyński, dziennikarz Radio France Internationale. Po zamachu w Nicei pojawiają się pytania, czy służby działały jak należy.
Spotkanie prezydenta Rosji Władimira Putina z sekretarzem stanu USA Johnem Kerrym trwało trzy godziny - pisze rosyjski portal gazeta.ru. W trakcie rozmowy obydwaj dowiedzieli się o zamachu w Nicei. "Na tym tle temat walki z terroryzmem nabrał szczególnej aktualności" - komentuje gazeta.ru.
Amerykański Bloomberg rozpracowuje fenomen Jarosława Kaczyńskiego i zastanawia się, jak doszło do tego, że zwykły poseł rozdaje karty w polskiej polityce. Z kolei niemiecki "Die Welt" publikuje rozmowę z szefem MSZ Witoldem Waszczykowskim, w której ten krytykuje politykę europejską w wykonaniu Berlina. - To recepta na katastrofę - stwierdza. #PisząoPolsce.
- Franciszek w najbardziej kategoryczny sposób potępia każdy przejaw zbrodniczego szaleństwa, nienawiści, terroryzmu i każdy atak na pokój - oświadczył Watykan w reakcji na zamach w Nicei. Kondolencje i potępienie pod adresem zamachowca wyraził cały szereg światowych przywódców, od Baracka Obamy po Władimira Putina.
- Na szczęście mój brat, moja mama i ja czujemy się dobrze, ale niektórzy z naszych przyjaciół nie mieli takiego szczęścia. Właśnie ich operują. To bardzo ciężkie, straszna trauma - powiedziała agencji Reutera 20-letnia kobieta w jednym z nicejskich szpitali. Świadkowie zamachu mówią o wielkiej panice w tłumie i "latających ciałach" wyrzuconych w powietrze przez szarżującą ciężarówkę.
Stany Zjednoczone liczą na osiągnięcie autentycznego postępu w rozmowach z Rosją na temat Syrii - powiedział sekretarz stanu USA John Kerry w czwartek na spotkaniu z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Rozpoczęło się ono późnym wieczorem.
Francja ogłosiła trzydniową żałobę narodową po zamachu w Nicei. Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 84 - podaje francuskie MSW. Wśród nich jest wiele dzieci. Ponad sto osób jest rannych, w tym kilkanaście osób jest w stanie krytycznym. W czwartek wieczorem w trakcie obchodów narodowego święta Dnia Bastylii napastnik wjechał ciężarówką na nadmorską promenadę i przez dwa kilometry taranował tłum, po czym otworzył do ludzi ogień. Wydanie specjalne w TVN24 i w TVN24 BiS.