Aż 20 osób było zamieszanych w gwałt, lub patrzyło jak gwałcona jest 15-latka przed szkołą średnią w Kaliforni - twierdzą amerykańscy śledczy. Do wielokrotnego gwałtu doszło w sobotę wieczorem podczas szkolnej imprezy.
Zgwałconą dziewczynę znaleziono tuż przed północą nieprzytomną, w nocy gdy w szkole odbywała się coroczna impreza (tzw. homecoming). Ofiara była w stanie krytycznym i natychmiast przetransportowano helikopterem do szpitala. Teraz jej stan jest stabilny.
Nagroda za informację o sprawcach
Policja wyznaczyła już nagrodę w wysokości 20 tys. dolarów za informacje, które mogłyby przyczynić się do ustalenia sprawców i osób zamieszanych. Do tej pory aresztowano pięć osób. Wśród aresztowanych są 19-letni Manuel Ortega, były uczeń szkoły, którego oskarżono m.in. o gwałt i rabunek. Drugi z aresztowanych ma 15-lat i został oskarżony o napaść na tle seksualnym. Na temat pozostałej trójki nic jeszcze nie wiadomo.
Zdaniem przedstawiciela policji w Richmond - porucznika Marka Gagana - zatrzymanych i aresztowanych będzie więcej. Około 10 osób brało udział w napaści i gwałcie w zaciemnionym zaułku, podczas gdy kolejnych 10 osób obserwowało scenę i nie zadzwoniło na policję - szacuje policja.
- Na podstawie zeznań świadków i podejrzanych, a także fizycznych dowodach, wiemy, że (dziewczyna - red.) została zgwałcona co najmniej przez cztery osoby, które odbyły z nią wiele aktów seksualnych - powiedział Gagan.
Policja z zawiązanymi rękami
Prawo stanu Kalifornia uznaje za niezgodne z prawem niezgłoszenie przestępstwa przeciwko dzieciom, ale termin ten stosuje się tylko do osób, które mają 14 lat i mniej.
Zgwałcona dziewczyna miała 15 lat. - Nie mamy możliwości, by aresztować ludzi, którzy widzieli to przestępstwo i nic nie zrobili - powiedział Gagan. - Prawo może być bardzo sztywne. Nie mamy uprawnień, by dokonać aresztowania - dodał.
Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu