W Łobozewie Dolnym (Podkarpackie) podczas jazdy zapalił się osobowy samochód. Pojazd doszczętnie spłonął. Kierowca zdążył w porę opuścić auto, nie odniósł obrażeń.
Do zdarzenia doszło w niedzielę (14 lipca) w Łobozewie Dolnym w powiecie bieszczadzkim.
Jak wstępnie ustalili policjanci, kierujący autem podczas jazdy zauważył wydobywający się spod maski osobowej kii ogień. "Mieszkaniec powiatu bieszczadzkiego natychmiast zatrzymał samochód na poboczu. Jechał sam, zdążył w porę opuścić auto" - przekazała ustrzycka policja.
Jak poinformowali mundurowi, w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Policja apeluje o to, aby w związku z trwającym okresem wakacyjnym i zaplanowanymi podróżami dbać o należyty stan techniczny pojazdu, który "warto zweryfikować przed dłuższą podróżą, aby uniknąć lub zminimalizować tego typu niebezpieczne sytuacje" - podkreślają mundurowi.
Autorka/Autor: ms/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KP PSP w Ustrzykach Dolnych