Dużo szczęścia miał 31-letni kierujący volkswagenem lupo, który na przejeździe kolejowym w Bezmiechowej (Podkarpackie) wjechał w szynobus. "Mimo, że jego pojazd nie nadaje się do dalszej eksploatacji, kierującemu nic się nie stało" - przekazała policja i zaapelowała o zachowanie szczególnej ostrożności na przejazdach kolejowych.
Do zdarzenia doszło w czwartek (30 października) rano tuż przed godziną 7 w miejscowości Bezmiechowa w powiecie leskim na Podkarpaciu. Policjanci ustalili, że jadący volkswagenem lupo 31-letni mieszkaniec powiatu leskiego zignorował czerwone światło nadawane przez sygnalizator i próbował przejechać torowisko, którym poruszał się szynobus. Doszło do zderzenia pojazdów.
"W początkowo groźnie wyglądającej sytuacji nikt nie odniósł obrażeń. Sprawca kolizji ukarany został mandatem karnym w wysokości 3 tysiące złotych, jego pojazd został uszkodzony w takim stopniu, że nie nadaje się do dalszej eksploatacji" - przekazała policja w Lesku.
Policja apeluje: zatrzymaj się i żyj
Policjanci przypominają o zachowaniu bezpieczeństwa na przejazdach kolejowych. "Kierujący samochodami, rowerzyści oraz piesi zapominają o podstawowych zasadach jakie obowiązują w tych miejscach. Na przejazdach kolejowych bezwzględnie powinniśmy stosować się do hasła: zatrzymaj się i żyj" - podkreśla leska policja. Mundurowi przypominają też, że kierujący autem, zbliżając się do przejazdu kolejowego i przejeżdżając przez przejazd, powinien zachować szczególną ostrożność, a przed wjechaniem na tory upewnić się, czy nie zbliża się pojazd szynowy. Powinien też prowadzić auto z taką prędkością, aby mógł zatrzymać go w bezpiecznym miejscu.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Lesko