Ludzie przestali się wstydzić swojej niekompetencji. Dzisiaj ktoś, kto jest radosnym ignorantem, może się w sposób arogancki wypowiadać na dowolne tematy - powiedział w "Xięgarni" Krzysztof Varga, jeden z gości Bruno Schulz. Festiwal we Wrocławiu.
Ósma edycja odbywającego się we Wrocławiu Bruno Schulz. Festiwal nie jest wyłącznie poświęcona postaci autora "Sklepów cynamonowych", lecz traktuje Schulza jako symbol łączenia literatury z innymi dziedzinami sztuki.
"Ludzie przestali się wstydzić swojej niekompetencji"
W tym roku motywem przewodnim festiwalowych spotkań był fenomen elit.
- Słowa elita, inteligent, intelektualista, zostały ostatnio tak bardzo postponowane, że widzę, że każdy boi się do tego przyznać - mówił w "Xięgarni" prozaik, felietonista Krzysztof Varga, jeden z gości Bruno Schulz. Festiwal.
- Należę do pewnego kręgu ludzi, którzy czytają książki, starają się poszerzać swoje kompetencje kulturowe. Nieustannie staram się poszerzać swoją wiedzę, staram się rozwijać. Nie należę do elity finansowej, biznesowej, ale należę do grupy ludzi, którzy biorą udział w kulturze i starają się pielęgnować swoje myślenie krytyczne - zwrócił uwagę pisarz.
Jego zdaniem kultura stanowi pewną warstwę, którą należy chronić, która sama powinna siebie chronić i nie wstydzić się tego.
- Mamy straszną sytuację, kiedy naukowiec, specjalista w jakiejś dziedzinie jest traktowany na tym samym poziomie, co kompletny amator. Przyczyniły się do tego media masowe - przepraszam za banał - wszystkie internetowe źródła wiedzy. Spłaszczyło się nam wszystko - zwrócił uwagę Varga.
- Zmiana polega na tym, że ludzie przestali się wstydzić swojej niekompetencji. Mam świadomość, że w wielu dziedzinach jestem niekompetentny, staram się więc wypowiadać w tych dziedzinach, w których mam coś do powiedzenia i mam jakoś wiedzę. Dzisiaj ktoś, kto jest radosnym ignorantem, może się w sposób arogancki wypowiadać na dowolne tematy - powiedział.
Zdaniem prozaika, wynika to z systemu edukacji. - To, co udało się ostatnio w Polsce zrobić, to zarżnąć edukację. Ponosimy tego konsekwencję - podkreślił.
Spotkania, rozmowy
Podczas festiwalowych wydarzeń odbyło się kilkanaście spotkań z pisarzami. Ostatniego dnia festiwalu - w niedzielę 20 października – odbyło się m.in. spotkanie z noblistką Olgą Tokarczuk.
Wcześniej czytelnicy mieli okazje posłuchać dyskusji z udziałem m.in. Jurija Andruchowycza, Wojciecha Bonowicza, Antoniego Dudka, Jacka Fedorowicza, Darka Foksa czy Grzegorza Gaudena. Z wrocławską publicznością spotkają się również Magdalena Grzebałkowska, Michał Rusinek, Krzysztof Varga czy Małgorzata Szejnert. Odbędzie się także spotkanie z tegorocznymi finalistami Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus. Wręczenie nagrody Angelus odbyło się w sobotę, 19 października. Bruno Schulz. Festiwal zakończył się 20 października.
Jeden z najwybitniejszych prozaików międzywojnia
Bruno Schulz ze skromnego nauczyciela prac ręcznych przeistoczył się w artystę - pisarza i rysownika. Jego twórczość to historia słabości, zawiłości psychiki pełnej obsesji i kompleksów. Schulz urodził się i zmarł w Drohobyczu. Był człowiekiem małomównym. Uchodził za dziwaka. Popadał w stany depresyjne, często chorował. Skromny i wstydliwy. Jego twórczość literacka wybuchła nagle. Zadebiutował w 1933 roku w "Wiadomościach Literackich" opowiadaniem "Ptaki". W tym samym roku dzięki pomocy Zofii Nałkowskiej wydał "Sklepy cynamonowe”, a trzy lata później "Sanatorium pod Klepsydrą”. Choć napisał zaledwie dwa tomy opowiadań, uznawany jest za jednego z najlepszych prozaików okresu międzywojnia. W dziedzinie rysunku był samoukiem. Pozostawił po sobie liczne szkice i grafiki, docenione jednak dopiero współcześnie.
Program "Xięgarnia" na antenie TVN24 w każdą sobotę o godzinie 18.00 oraz w niedzielę o godzinie 02.30
Autor: tmw//now / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24