W środowe popołudnie piłkarze T-Mobile Ekstraklasy rozegrają trzy niezwykle ciekawe spotkania. Śląsk podejmie Cracovię, Widzew zmierzy się w meczu przyjaźni z Ruchem, a Jagiellonia zagra z Legią w starciu najlepszych ataków ligi.

Mecz we Wrocławiu będzie dla Cracovii okazją do przełamania fatalnej serii. "Pasy" jeszcze nigdy w historii ekstraklasowych występów nie zdołały wygrać wyjazdowego meczu ze Śląskiem. We Wrocławiu obie drużyny rozegrały 11 spotkań, z których 8 zakończyło się zwycięstwami Śląska, a 3 remisami.

Walka najgorszych defensyw

O 18.00 rozpocznie się także drugie z dzisiejszych starć, pojedynek Widzewa Łódź z Ruchem Chorzów. Dla żyjących w dobrej komitywie kibiców obu drużyn będzie to mecz przyjaźni (trzeci w tej kolejce, po wtorkowych pojedynkach Zawiszy z Zagłębiem i Wisły z Lechią).

Dla innych - rywalizacja dwóch najgorszych defensyw T-Mobile Ekstraklasy, które łącznie straciły w tym sezonie już 34 bramki. Oba zespoły z pewnością powalczą o pierwsze czyste konto.

Bój najlepszych ataków, pierwszy raz Stokowca?

Na zakończenie środowych zmagań Jagiellonia Białystok podejmie na własnym stadionie Legię Warszawa. Na to spotkanie ostrzą już sobie zęby wielbiciele ofensywnego futbolu. "Jaga" i "Wojskowi" to najskuteczniejsze dotychczas zespoły T-Mobile Ekstraklasy. Podopieczni Piotra Stokowca w 8 meczach strzelili 15 goli, a ekipa Jana Urbana do siatki rywali trafiała aż 21 razy.

Stokowiec do dzisiejszego spotkania podejdzie niezwykle ambicjonalnie - nie tylko dlatego, że Legia jest w tej chwili liderem rozgrywek, ale również dlatego, że w trenerskiej karierze szkoleniowiec białostocczan jeszcze ze stołecznymi nie wygrał. Czy dzisiaj będzie ten pierwszy raz?

Autor: RI / Źródło: ekstraklasa.tv