wideo 2/35
Sprawą zajął się prokurator i Państwowa Inspekcja Pracy. Teraz do świeckiego grona dołącza episkopat, który zwolnionego pracownika Ikei nazywa obrońcą wiary. Bo gdy na wewnętrznej stronie firmy pojawił się tekst o tolerancji dla osób LGBT, ten opowiedział cytatem z Pisma Świętego. A że w nim było o "ukaraniu śmiercią i kamieniu u szyi", to pojawia się pytanie, kto pierwszy w tej sprawie kamieniem rzucił.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24