Piątek, 27 marca Dobrze, że ochrona dla prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego się skończyła. Był jedynym posłem, który chodził z nią po Sejmie - w taki sposób Sławomir Nitras, skomentował cofnięcie funkcjonariuszy. - To małostkowa decyzja, która ma przykryć spadek poparcia dla PO i rządu - ripostował w "Magazynie 24 godziny" Adam Bielan z PiS.
Bielan, krytykując szefa MSWiA za decyzję o odebraniu ochrony prezesowi PiS, podkreślił, że nikt nie zna jej powodów.
– Spotkanie premiera Kaczyńskiego z szefem BOR trwało kilka sekund. Poinformował, że jest taka decyzja ministra i rozłożył ręce – powiedział rzecznik PiS. I dodał: - Można się tylko domyślać powodów: pogarszające się oceny rządu i samego premiera, sprawiły że Grzegorz Schetyna zdecydował się na taki małostkowy gest.
- Co tu komentować. Gdyby każdy z byłych premierów chciał mieć ochronę to byłoby to zbyt kosztowne - ripostował Nitras.
I zwrócił się do Bielana: - Dziwi mnie reakcja PiS. Znam pana, jako wybitnego specjalistę od wizerunku. Czy wy panowie myślicie, że zyskacie skarżąc się na brak ochrony? Jeśli uważacie, że była to małostkowość – ja nie wiem, jak było naprawdę – to polityk, który się skarży, że zabrano mu ochronę BOR-u jest politykiem śmiesznym, zawłaszcza w sytuacji kryzysu. Wyciąganie takich argumentów świadczy o małostkowości prezesa PiS, oderwaniu od rzeczywistości oraz tym, że nie ma większych problemów.
"Ochrona nie mogła trwać w nieskończoność"
Nitras pytany, czy Jarosław Kaczyński przestał być podobny do Lecha Kaczyńskiego (ze względu na bliźniacze podobieństwo do prezydenta prezes PiS miał rzekomo dostać ochronę BOR-red.), i dlatego wycofano funkcjonariuszy BOR, odpowiedział: - Nie przestał być podobny do brata. Ale skoro prezydent będzie chroniony do końca życia, czy to oznacza, że brat prezydenta ma być chroniony do końca życia? Dziwne, że w ogóle o nią wystąpił, nie zauważyłem, żeby mu coś groziło.
I dodał, że być może Schetyna przyznał prezesowi PiS ochronę, bo nie chciał sporu, ale nie mogła ona trwać w nieskończoność.
Bielan stwierdził, że w ogóle nie rozumie komentarza Nitrasa.
- Decyzję o przyznaniu ochrony podjął Schetyna. Nic się od tego czasu nie zmieniło, poza tym że spada poparcie dla PO, stąd zapewne nerwowość premiera (Schetyny - red.). Pan prezes PiS się nie skarży, nie będzie się odwoływał od tej decyzji (szefa MSWiA - red.). A ja mam prawo komentować tę sytuację.
Nitras nie pozostał dłużny. - Dobrze, że ochrona się skończy. Mnie to raziło, że prezes PiS był jedynym posłem, który chodził z ochroną w Sejmie. A ministrowie nie.
Bielan ripostował: - A o ochronie dla Pitery (minister ds. walki z korupcją -red.), którą przyznał jej Schetyna pan nie pamięta, nie widzi pan tego na sali sejmowej?