W drugim z niedzielnych spotkań 25. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Piast Gliwice zagra z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Dla obu drużyn dzisiejszy mecz jest szansą na przełamanie fatalnej passy.
Gliwiczanie na ligowe zwycięstwo czekają już od sześciu kolejek. Drużyna Marcina Brosza po raz ostatni zdobyła komplet punktów 30 listopada ubiegłego roku, wygrywając sensacyjnie z Górnikiem Zabrze 2:0. Kilka dni później Piast został jednak rozgromiony przez Zawiszę Bydgoszcz (0:6) i po tej porażce drużyna jeszcze nie zdołała się pozbierać.
U siebie groźni, na wyjazdach bezradni
Bardzo ciekawym przypadkiem jest także Podbeskidzie. "Górale" na własnym stadionie potrafią ucierać nosa drużynom ze ścisłej czołówki ligi (0:0 z Lechem Poznań i Wisłą Kraków, zwycięstwo 1:0 z Legią Warszawa), natomiast na wyjazdach... nie wygrali ani jednego meczu. W 11 starciach poza swoim obiektem zdobyli raptem 4 "oczka".
Będzie ostro
O ile przed dzisiejszym spotkaniem nie możemy być pewni bramek (w meczach na Stadionie Miejskim w Gliwicach średnia goli jest wyjątkowo niska i wynosi 2,0), o tyle ostrej walki nie zabraknie na pewno. Tym bardziej, że Dariusz Łatka z Podbeskidzia Bielsko-Biała jest najczęściej faulującym piłkarzem T-Mobile Ekstraklasy. W dotychczas rozegranych meczach przewinił aż 68 razy.
Piast liczy na powtórkę
W pierwszym meczu tych drużyn, rozgrywanym w ramach 10. kolejki T-Mobile Ekstraklasy, górą byli gliwiczanie, którzy wygrali na wyjeździe 1:0 po golu Rubena Jurado z rzutu karnego.
Autor: ekstraklasa.tv