Ostrzegali Anglików, że z Euro mogą nie wrócić żywi - teraz będą musieli się tłumaczyć. Pisemnych wyjaśnień od telewizji BBC za pokazanie dokumentu "Stadiony nienawiści", który tuż przed Euro pokazał Polskę i Ukrainę w złym świetle domaga się... Angielska Federacja Piłkarska (FA).
Zdaniem federacji film "Stadiony Nienawiści" pokazany w programie informacyjnym "Panorama" w BBC sprawił, że na mistrzostwa Europy przyjechało mało kibiców z Anglii.
BBC na cenzurowanym
Fanów reprezentacji miał wystraszyć przedstawiony w dokumencie obraz panującego na polskich i ukraińskich stadionach rasizmu i antysemityzmu. Jak pisze brytyjski dziennik Daily Mail - trzy tysiące Anglików, którzy zdecydowali się przyjechać na Euro 2012, nie zaobserwowało żadnych "szokujących incydentów, o jakich mowa była w filmie".
Kilka dni po pokazaniu filmów, na antenie BBC wypowiedział się też były kapitan reprezentacji Anglii, Sol Campbell. Czarnoskóry zawodnik - jedna z największych gwiazd w historii angielskiej piłki - stwierdził, że "w krajach Euro można stracić życie" z powodu rasizmu. - Każdy to tam jedzie powinien wiedzieć, że ryzykuje powrót w trumnie - zawyrokował w ostatnich dniach maja.
Sami kibice "Synów Albionu" zareagowali na te słowa już w ub. tygodniu. Przed meczem z Ukrainą, który odbył się w sobotę 16 czerwca, pojawili sie na ulicach Doniecka z trumną i transparentami, na których pisali "Mylisz się, Campbell".
Angielskie Euro zakończyło się w niedzielę, gdy ekipa Roy'a Hodgsona przegrała z reprezentacją Włoch w ćwierćfinale turnieju (0:0 i 2:4 w karnych).
Autor: adso/k / Źródło: TVN 24, tvn24.pl