Źródło: tvn24
Do akt afery podsłuchowej, które nie miały prawa być upublicznione, miało dostęp co najmniej kilkanaście osób. Prokuratorzy, adwokaci i osoby związane ze sprawą. Procedury w tej kwestii są jasne. Jak widać, nie zapewniają jednak szczelności.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24