Cały piłkarski świat obserwował ostatnie minuty meczu Japonia - Polska, minuty wstydu dla obydwu ekip. W mediach społecznościowych postawa zawodników wywołała burzę. "Absolutnie szokujące, co robili Japończycy. A Polacy nie byli lepsi, pozwalając na taką grę" - pisze jeden z fanów.
Biało-Czerwoni prowadzili z Niebieskimi Samurajami 1:0. Kiedy do zakończenia spotkania został kwadrans, mecz - i tak do tej pory marny - zamienił się komedię. W kpinę z kibiców.
"Co to k**** było?"
Japończycy wiedzieli, co w tym czasie dzieje się w Samarze, gdzie Kolumbia ogrywała 1:0 Senegal. To oznaczało, że o awansie decyduje zasada fair play - a tu Japonia miała mniej kartek od Senegalu, co dawało jej 1/8 finału. Jej reprezentanci wymieniali zatem w nieskończoność podania. Polacy nie reagowali. Wygwizdani zostali jedni i drudzy.
W mediach społecznościowych zawrzało. Padają mocne słowa fanów, jak świat długi i szeroki.
"Absolutnie szokujące, co Japonia robiła w tych 15 minutach. A Polacy nie byli lepsi, pozwalając na taką grę. Senegal walczył cały czas i zasłużył na awans". "Japonia - Polska, najgorszy mecz w historii mistrzostw świata". "Mecz Japonii z Polską nauczył mnie jednego - więcej nie postawię nawet pensa. Kompromitacja". "Jako Japończyk naprawdę miałem nadzieję, że to Senegal awansuje. To, co zaprezentowała nasza drużyna, jest niedorzeczne i zawstydzające. Co to k**** było?".
Już po wszystkim selekcjoner Adam Nawałka bez zmrużenia oka powiedział, że najważniejsze były trzy punkty. - Zawsze jesteśmy zadowoleni, jeśli zrealizowany jest cel. Owszem, ten wynik satysfakcjonował Japończyków, natomiast my cały czas mieliśmy w planie niski pressing, przyjmowanie przeciwnika na swojej połowie i wyprowadzanie kontr. Jeżeli prowadzimy 1:0, to strategia się nie zmienia. Drużyna Japonii jest bardzo dobra, dlatego powiedzieliśmy sobie w szatni, żeby gra była konsekwentna - oświadczył na konferencji prasowej.
Autor: rk / Źródło: Twitter