- Myśli pan, że to Łukaszenka steruje białoruską armią albo ma coś do powiedzenia w sprawie białorusko-rosyjskich oddziałów? - retorycznie pyta Paweł Łatuszka, działacz białoruskiej opozycji, w "Rozmowach polsko-niepolskich" Jacka Tacika. I sam udziela odpowiedzi: - On już nic nie może.
Paweł Łatuszka był ambasadorem Białorusi w Polsce i Francji, w międzyczasie ministrem kultury. Przez wiele lat jego przełożonym był Alaksandr Łukaszenka, prezydent Białorusi (po sfałszowanych wyborach w 2020 roku - nieuznawany przez zachodni świat). W 2019 r. został dyrektorem państwowego Narodowego Teatru Akademickiego im. Janki Kupały w Mińsku. Odwołano go rok później, gdy publicznie poparł protesty po sfałszowanych wyborach prezydenckich.
Jacek Tacik: Jeżeli Putin jest porównywany do Hitlera…
Paweł Łatuszka: …to Łukaszenka powinien być do Mussoliniego.
Co z tego, co się dzieje, rozumieją Białorusini?
O tej wojnie dowiadują się z rosyjskich kanałów telewizyjnych, radia czy portali internetowych. I też z białoruskich państwowych, propagandowych mediów, które mówią o kryzysie wewnętrz Ukrainy: że jest zapaść gospodarcza, że rozwijają się niebezpieczne ruchy nacjonalistyczne, że Ukraińcy nienawidzą Rosjan. Morał jest jasny: jeżeli chcecie, żeby i u was były podobne problemy, głosujcie tak, jak chce tego zgniły Zachód.
Gdybym zapytał dzisiaj na ulicy Mińska przypadkowych Białorusinów o przyczyny tej wojny, co bym usłyszał?
…że to konflikt między Rosją a Ukrainą.
I kto jest za niego odpowiedzialny?
Wydaje mi się jednak, że mało osób odpowiedziałoby w ogóle na pana pytanie. Ludzie się boją, strach ich paraliżuje. Każdego dnia niewinne osoby są zamykane w celach. Łukaszenka aresztuje, represjonuje obywateli. Tysiące obywateli znajdują się w tej chwili w więzieniach. Tylko o tym już teraz nikt nie mówi poza Białorusią. I o to właśnie chodziło Łukaszence. Uwaga zachodniego demokratycznego świata jest skupiona na Ukrainie. To jest oczywiście naturalne i logiczne, bo tam toczy się wojna.
Czytaj dalej po zalogowaniu
Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam