Zdobył świat jako Gandalf, chociaż swoimi dokonaniami już wcześniej zapisał się w historii brytyjskiej kultury. Jako aktor i jako aktywista na rzecz praw osób LGBTQ+. - Powrót do Nowej Zelandii byłby czymś wspaniałym, ale nie zamierzam czekać, aż to się wydarzy - mówi Ian McKellen w ekskluzywnej rozmowie z tvn24.pl. Aktora można zobaczyć w ramach limitowanej liczby pokazów kinowych "Hamleta" w reżyserii Seana Mathiasa. - Pomysł na "Hamleta" wiązał się z tym, że będący po osiemdziesiątce Ian zagra główną rolę - wyjawia Mathias.
Ian McKellen jest żyjącą legendą - i nie ma w tym ani krzty przesady. Jego życie, kariera artystyczna czy zaangażowanie społeczne stanowią źródło dla kilku, jeśli nie kilkunastu scenariuszy filmowych, serialowych czy też tekstów scenicznych. Świat pokochał go jako Gandalfa w trylogii Petera Jacksona "Władca Pierścieni" na podstawie J.R.R. Tolkiena. I jako jedyny z całej obsady tej trylogii otrzymał nominację do Oscara w kategorii aktorskiej. Co ciekawe, McKellen i Cate Blanchett to jedyna dwójka aktorów, która zagrała we wszystkich sześciu ekranizacjach Tolkiena, wyreżyserowanych przez Jacksona (trylogia "Władca Pierścieni" oraz trylogia "Hobbit").
Wiele wskazuje na to, że po ponad 10-letniej przerwie McKellen znów wcieli się w postać Gandlafa. W maju tego roku studio Warner Bros. (będące częścią grupy Warner Bros. Discovery, która jest również właścicielem tvn24.pl) poinformowało, że ruszyły prace nad dwoma kolejnymi filmami z serii "Władca Pierścieni", a w gronie producentów znaleźli się twórcy pierwotnej trylogii Peter Jackson, Fran Welsh oraz Philippa Boyens (zdobywcy Oscara za scenariusz do "Władca Pierścieni: Powrót króla"). Czy faktycznie McKellen ponownie pojawi się na wielkim ekranie jako Gandalf, okaże się w najbliższych miesiącach.
CZYTAJ TEŻ: IAN McKELLEN PO WYPADKU NIE PLANUJE EMERYTURY. "NIE POZWOLĘ NIKOMU INNEMU ZAŁOŻYĆ SPICZASTEGO KAPELUSZA >>>
Natomiast Gandalf to tylko jeden z licznych wątków w życiorysie McKellena, który od dekad uznawany jest za następcę wielkiego Laurence'a Oliviera - jednego z najwybitniejszych brytyjskich aktorów w historii. Karierę aktorską rozpoczął jako dziewięciolatek, występując w szkolnych przedstawieniach, realizowanych m.in. przez swoją starszą siostrę Jean. Pokochał scenę całym sercem, szczególnie repertuar szekspirowski. W 1958 roku 18-letni Ian McKellen zdobył prestiżowe stypendium na St. Catharine's College Uniwersytetu w Cambridge. W ciągu trzech następnych lat McKellen zagrał w 23 sztukach. To właśnie w tym czasie - pomimo młodego wieku - miał okazję współpracować z czołowymi ówczesnymi reżyserami teatralnymi, co wywarło ogromny wpływ na jego dalszą karierę.
Przełomową w jego dorobku była tytułowa rola w Szekspirowskiej sztuce "Ryszard II" w reżyserii Richarda Cottrella w 1969 r. W połowie lat 70. był już jednym z najbardziej cenionych aktorów teatralnych. Postanowił wówczas podbić nowojorski Broadway oraz Hollywood, jednocześnie tworząc kolejne pamiętne role w brytyjskim teatrze, główne z repertuaru szekspirowskiego. W największym skrócie: McKellen zachwycił Broadway między innymi rolą Salieriego w "Amadeuszu", za którą nagrodzony został Tonym - teatralnym odpowiednikiem Oscara w USA. Jego filmowa kariera nabrała rozpędu w latach 90.
McKellen jest nie tylko tytanem współczesnego teatru, kina i telewizji. Z końcem lat 80., jako prawie 50-letni gwiazdor światowego teatru i kina, w jednej z audycji radiowych oświadczył publicznie, że jest gejem. Chociaż kwestia jego orientacji psychoseksualnej nie była tajemnicą w jego otoczeniu, to nigdy wcześniej nie zebrał się na otwartość w tej sprawie, tłumacząc, że nie ma ochoty na politykowanie. Zmienił decyzję, gdy rząd Margaret Thatcher przeforsował ustawę znaną jako Section 28, która zobowiązywała lokalne władze w Anglii, Irlandii Północnej, Szkocji oraz Walii do przestrzegania zakazu promocji homoseksualności oraz wykazywania akceptującej postawy dla homoseksualności, która zdaniem ustawodawców była zagrożeniem dla tradycyjnej rodziny. Co ciekawe, po latach Thatcher wyznała, że jedną z ostatnich rzeczy, jakie zrobiła, będąc premierą Wielkiej Brytanii, było zarekomendowanie McKellena do pasowania na rycerza przez królową Elżbietę, co stało się w 1991 r.
Czytaj dalej po zalogowaniu
Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam