Co piąta rodzina w Polsce to samodzielna matka lub samodzielny ojciec. Czy cieszą się z zapowiedzi wprowadzenia 800 plus? Nie wszyscy. Wielu obawia się, że będzie to dobra wymówka, by w sądach nie podnosić alimentów. Politycy przyznają, że system alimentacyjny wymaga zmiany, ale ustawy o tzw. alimentach natychmiastowych nie wprowadzają. Tymczasem dług alimentacyjny rośnie w oczach i wynosi już 14,3 mld zł.
Córki Kamili będą musiały zrezygnować z terapii psychologicznej i dodatkowych lekcji muzyki. Sędzia, który prowadzi sprawę Kamili o podwyższenie alimentów, uznał, że dwóm nastolatkom wystarczą dwie pary butów na rok: klapki i śniegowce.
Katarzyna nawet zakupy spożywcze robi dla córki osobno i na wszystko zbiera faktury. Kaja ma 7 lat, jej utrzymanie kosztuje średnio ok. 2900 zł miesięcznie - tak wynika z faktur za ostatnie 16 miesięcy. Mimo to sędzia wyliczył miesięczne potrzeby Kai na 1300 zł, na faktury nawet nie spojrzał. Ojciec dziewczynki uznał 700 zł alimentów za kwotę za wysoką. W sądzie podnosił, że przecież Katarzyna dostaje na córkę 500 plus.
Co piąta rodzina w Polsce to samodzielna matka lub samodzielny ojciec. Czy cieszą się z zapowiedzi wprowadzenia 800 plus? Nie wszyscy. Wielu obawia się, że będzie to dobra wymówka, by w sądach nie podnosić alimentów.
Tymczasem 800 zł, które od przyszłego roku ma trafiać na konta wszystkich rodziców, to więcej niż średnia wysokość zasądzanych w Polsce alimentów, która wynosi dziś, według danych Ministerstwa Sprawiedliwości, ok. 670 zł. To także więcej niż najwyższa kwota, jaką uzyskać można z Funduszu Alimentacyjnego przeznaczonego dla najbiedniejszych dzieci, których rodzice nie płacą alimentów, a ściągnięcie należności jest bezskuteczne. Na ten fundusz składamy się my, obywatele. Dziś można otrzymać z niego nie więcej niż 500 zł na "rękę" co miesiąc, pod warunkiem wszak, że dochód na członka rodziny nie przekracza 900 zł netto..
Prawnicy zwracają uwagę, że gdy na każde dziecko w Polsce można dostać 500 zł na miesiąc, czyli tyle, ile wynosi wsparcie z Funduszu Alimentacyjnego i mniej niż średnia przyznawanych w Polsce alimentów, to takie świadczenie nie kłuje tak bardzo w oczy, jak 800 plus. Gdyby na każde dziecko miało obowiązywać 800 plus, to - zdaniem prawników, z którymi rozmawiałam - system alimentacyjny wymaga natychmiastowej reformy. Podobnie deklarują politycy niemal z wszystkich ugrupowań.
Co na to Ministerstwo Sprawiedliwości? Bierze płatników alimentacyjnych w obronę: twierdzi, że ich też dotyka inflacja.
Na razie cicho jednak o zapowiadanym od dawna wprowadzeniu tzw. alimentów natychmiastowych, które miałyby być rewaloryzowane. Ich wysokość ma być zależna od minimalnego wynagrodzenia za pracę i liczby dzieci w rodzinie. Ustawa jest gotowa. Nie wiadomo jednak, kiedy wejdzie w życie.
A dług alimentacyjny rodziców wobec dzieci rośnie. Wynosi już ponad 14,3 mld zł.
Czytaj dalej po zalogowaniu
Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam